
Sprawa poruszyła mieszkańców Świeradowa. Jeden z nich zauważył na ogródkach działkowych ledwo żywą sarnę. Leżała na ziemi, ledwo poruszała się.
– Poszedł w tej sprawie na policję. Tam mu powiedzieli, że nic nie mogą zrobić, wtedy udał się do urzędu miasta gdzie poinformowali go, że pan odpowiedzialny za zwierzęta jest obecnie na urlopie. Wysłali go do nadleśnictwa – informuje Mateusz Szumlas, który zawiadomił nas o zdarzeniu.
W nadleśnictwie słusznie wyjaśniono mieszkańcowi, że odłowem zwierząt na terenie miasta zajmuje się samorząd.
Było to w czwartek. Okazuje się, że urzędnicy i policja już wiedzieli, że sarna potrzebuje pomocy.
– W środę zadzwoniła do nas mieszkanka z informacją o sarnie, ale nie oczekiwała interwencji. Chciała jedynie informacji, jakie służby się tym zajmują. Dyżurny poinformował ją o tym i przekazał kontakt – mówi Justyna Rodzeń z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu.
– W czwartek do Rewiru Dzielnicowych w Świeradowie zgłosił się mężczyzna, który także powiadomił o sarnie. Policjant zaraz po tym zadzwonił do urzędnika i zawiadomił go – mówi Justyna Rodzeń.
Nieco inaczej sytuację przedstawiają urzędnicy. – Nasz pracownik zajmujący się zwierzyną dowiedział się o konającej sarnie w środę wieczorem – wyjaśnia Sylwia Błaszczyk, sekretarz Miasta Świeradów Zdrój. – Był w tym czasie na urlopie, ale i tak podjechał na miejsce. Było to około godziny 19. Stwierdził, że zwierzę nie żyje. Przekazał tę informację drugiemu urzędnikowi, który w czwartek rano podjął interwencję.
Według pani sekretarz, kiedy drugi urzędnik zorientował się, że zwierzę jednak żyje, wszczął odpowiednie procedury. Okazało się jednak, że weterynarz, który ma podpisaną umowę z gminą na odłów zwierząt, nie może przyjechać, bo ma operację. – Zadzwoniliśmy więc po innego weterynarza, który przyjechał od razu i zajął się sarną – tłumaczy S. Błaszczyk.
Sprawa poruszyła mieszkańców Świeradowa. Jeden z nich w czwartek nakręcił film konającego zwierzęcia i opublikował go na facebooku. To dowód, że tego dnia jeszcze żyła, choć urzędnik kilkanaście godzin wcześniej stwierdził zgon. Pod postem rozgorzała dyskusja w tej sprawie. My także otrzymaliśmy ten film, zamieszczamy kadr z niego.
Sekretarz Błaszczyk powiedziała, że burmistrz będzie we wtorek i przeprowadzi rozmowę z pracownikiem, który był w środę przy sarnie. Dopiero po niej podejmie decyzję, czy i jakie wyciągnie konsekwencje.
Komentarze (42)
WSTYDD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i SZOKKKK!
"Sprawa poruszyła mieszkańców Świeradowa. Jeden z nich w czwartek nakręcił film konającego zwierzęcia i opublikował go na facebooku." Czyli fakt, że wolał nagrywać konające zwierzę, niż udzielić mu pomocy nie ma żadnego znaczenia? Najłatwiej obsmarować urzędasa.
Żyjemy w swiecie, ktorym "rzadza" komputery a podejscie do zwierzat jak za kamienia lupanego!!!!!! WSTYD
ludzie są poj*bani
Sarna zdycha? Niech zdycha! Ale uderz psa kijem, to cię skażą na rok w zawieszeniu za nieludzkie traktowanie zwierząt.
Rozumiem, że jakby konał wilk, albo ryś to trzeba pomóc, bo tych zwierząt wiele nie ma, ale saren jest na pęczki, jedna zdechnie nic się nie stanie, Wam miastowym ludziom łatwo mówić, a na wsiach sarny robią takie szkody, że w głowie się nie mieści, więc nie bądźcie tacy troskliwi, nie dość że nie ma kto do nich strzleać, bo myśliwych mało, to jeszcze Wy je chronicie...
lecz swój chory "łeb" debilu.....
bronisz swoich wsiowych interesów
FILM NIE BYŁ NAGRYWANY O TAK SOBIE TO MIAŁ BYC DOWUD JAK URZEDASY BRUDASY DZIALAJA POPROSTU TAK NIE MOZNA MÓJ KOLEGA JEZDZIŁ PO URZEDACH PO KOMISARIATACH NADLESNICTWA I NIC NIEMOGŁ WSKURAC TU POPROSTU TRZEBA BYŁO JEJ SKRUCIC CIERPIENIE BO I TAK NIESZŁO JEJ URATOWAC MIALA POŁAMANY KREGOSŁUP I DWIE NOGI WIEC OCZYM TY GADAC TY FARMER CIEKAW JESTEM CZY JAK BY TAK CZŁOWIEK LEZAŁ I CIERPIAŁ TO TEZ BYS TAK PISAŁ JA WIEM ZE TO ZWIERZE ALE TRZEBA TEZ IM POMAGAC SAM OSOBISCIE JEZDZE DO LASU I KARMIE TE BIEDNE ZWIERZETA BRAK MI SŁÓW DO TAKICH LUDZI JAK URZEDASY I TY FARMER
Czego się wydzierasz analfabeto?
To straszne, pomódlmy się za jej duszę, skoro konała całą noc to musiała być sarna z duszą. Zwykła zwyczajnie by zdychała.
FARMER ZAMKNIJ RYJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dla mnie to jest coś okropnego co robią urzędnicy ze Świeradowa! tragedia!
Farmer sam zdychaj cala noc, kazdemu kto czuje zwierze czlowiek nalezy sie jakas pomoc, a nie skazanie na cierpienie !!!
do rozgoryczony, nie wolno dobić zwierzęcia, to niezgodne z prawem, należy wezwać służby które ją uśpią. A jak to działa w praktyce, to widać...
DO TYCH BEZ DUSZNIKÓW W TYPIE FARMERA-ZAMKNĄĆ RYJE I NIE WYPOWIADAĆ SIĘ TU!!!!ZJEBY BEZ UCZUCIA.PUSTE EGOISTYCZNE PUSTE ŁBY!!!!!!!
FARMER GDYBYŚ BYŁ GŁODNY TO TEŻ BYŚ SZKODY W OGRÓDKU KOMUŚ ROBIŁ.JA TEŻ MIESZKAM NA WSI I KOŁO DOMU BIEGAJĄ MI SARNY,DZIKI I LISY I MI TO LOTTO NIECH SE BIEGAJĄ.
Ta cała hołota która to bezdusznie olała sprawę powinna pójść do WIĘZIENIA!!! Na rok czasu. Ale nie pójdą. Bo są na stanowiskach wysokich a szary człowiek już by za to przed sądem siedział i czekał na wyrok więzienia. No cóż dorobiliśmy się Uczciwego prawa w Polsce
Sam zdychaj palancie! Kary za złe traktowanie zwierząt jest delikatnie mówiąc za łagodne, a władze i policja oraz inne organy odpowiedzialne za nie mają je gdzieś. Brak mi słów jak widze takie rzeczy... :/
Jprdl... Sarna nie ma uczuć, jej naturalnym losem jest żyć albo zdychać, prawo selekcji naturalnej... I co wam da, że ta sarna by przeżyła ? Co dadzą te kary ? A jak myśliwi strzelają do saren to już jest niby w porządku ? - nie jesteście określeni w swoich osądach. popieram Farmera ;)
I NIE BĄDŹCIE JUŻ TACY OPIEKUŃCZY I NIE ZAMARTWIAJCIE SIĘ LOSEM TEGO ZWIERZAKA, KTÓRY MA PRZETRĄCONY KARK,BO JEGO SIĘ NIE URATUJE -> JAKBYŚCIE NA ULICY ZNALEŹLI NIEPRZYTOMNĄ OSOBĘ TO WSZYSCY BYŚCIE SRALI W GACIE ZE STRACHU PRZED ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ I STCHÓRZYLIBYŚCIE A W NECIE TO KAŻDY Z WAS JEST OBROŃCĄ I UDAJE KOZAKA... PRZYJEDŹCIE SOBIE NA WIEŚ I MOŻE ZAŁÓŻCIE W OGRODZIE HODOWLĘ SAREN, KTÓRE WYŻRĄ WAM ZIEMNIAKI I INNE I ZOBACZYCIE CZY WAŻNIEJSZE JEST TO CO MACIE WŁOŻYĆ DO GARNKA CZY ZDROWIE SARNY :P
A gdzie był właściciel psa który pogryzł sarnę ? I co on zrobił w sprawie pogryzionej i cierpiącej sarny ? Świadkowie całego zajścia wiedzieli czyj to pies (mieszka obok ogródków). Ale co tam właściciel psa jest bez winy, że pies biega luzem i zagryza co sie tylko rusza. To właściciel psa powinien wezwać weterynarza i ponieść wszyskie koszty zwiazane z weterynarzem i utylizacją zagryzionej sarny i jeszcze dostać solidny mandat. Dzisiaj ofiarą tego psa padła sarna jutro może być to spacerujące dziecko. Ale całemu zajściu jednak winny jest tu Urzędnik i Policja.
Do :Autor filmu !! Najpierw naucz się poprawnej grmatyki /idź do szkoły albo co/ a potem popytaj jak nie wiesz i dopiero wtedy zajmij stanowisko,jeśli jesteś pewny że jesteś do tego kompetentny.Ciebie powinno się ukarac że zamiast pomóc sarnie nagrywasz jej cierpienie.Skoro jestes taki ekolog trzeba było zanieśc sarnę do weterynarza, a nie napadać na Urzędników.
Dobrze Ci siedzieć w ciepłym domku i opisywać. Nikomu z Urzędników pracodawca nie płaci za dyżury po godzinach pracy.Jakbyś się uczył /w co wątpię,po błędach/ mógłbyś pracować w Urzędzie za 1800 zł i ciekawe, czy za te pieniądze 24 godziny byś stróżował zajmując się choćby takim przypadkiem. Więc zamknij japę i zamilcz!!!!Urzędnik to nie lekarz , który ma uprawnienia do stwierdzania zgonu zwierząt.Wszystko rozbija się o kasę, którą Urząd winien zapłacić za zawarcie odpowiednich umów z odpowiednimi służbami. Dlaczego Pani Sekretarz nie pojechała oglądnąć sarnę. Ona ma nienormowany czas pracy i conajmniej 3 razy większe pobory.. Poza tym są procedury z Zarządzania Krysysowego, które precyzyjnie określają, kto, kiedy i co ma zrobic w takim przypadku.
Jakoś nie razi nikogo ,jak ludzie z rozwaloną głową z cieknącą krwią lub polamanymi nogami, czekają na SOR-ze szpitalnym po 6-8 godzin zanim ktoś się skutecznie nimi zajmie.
A DLACZEGO ZAMIAST FILMOWAC MEKE TEJ SARNY NIE WEZWALES WETERYNARZA CHOCIAZBY,?NIE MAM POJECIA CZYM SIE SUGEROWALES ALE DLA MNIE TO BEZDUSZNE I EKSTREMALNIE GLUPIE NAPAWAC SIE TAKIM WIDOKIEM ALE COZ NIE MNIE OSADZAC CZYNY INNYCH...ZENADA POPROSTU I DO "KTOS" W PELNI POPIERAM TWOJ KOMENTARZ-POZDRAWIAM
Osoby piszące GŁUPOTY, że sarny są szkodnikami i nie mają uczuć są zwykłymi MATOŁAMI! To przez nich zwierzęta cierpią i to wam należy się takie traktowanie...Nie rozumiem jak można tak sądzić- czy wygłodniała albo przejechana sarna nie odczuwa bólu, głodu lub cierpienia?? Czemu ona jest winna odpowie mi ktoś z tych tępych buraków? Bo inaczej nie da was się nazwać!Dlaczego jedni umieją pomagać potrzebującym i bezbronnym zwierzętom a innym wydaje się to śmieszne...?Dla takich ludzi nie mam szacunku!Jesteście nic nie warci,a to dlatego, że jako ludzie odpowiedzialni za ich krzywde, powinniśmy czuć sie w obowiązku pomocy zwierzakom!!
A ŻEBY BYŁO ŚMIESZNIEJ TO SARNA KONAŁA NA TERENIE KTÓREGO WŁADAJACYM JEST PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO LEŚNE NADLEŚNICTWO ŚWIERADÓW. POWIERZCHNIA TEGO TERENU TO PONAD 1 HEKTAR.
Ustawa o odpadach nakłada pewne obowiązki na posiadacza odpadów, którym jest zgodnie z jej art. 3 ust. 3 pkt 13 każdy, kto faktycznie nimi włada, wprowadzając w tym przepisie domniemanie, że posiadaczem odpadów jest podmiot władający nieruchomością, na której odpady się znajdują. W konsekwencji odpowiedzialność za usunięcie zwłok padłych zwierząt z terenu nieruchomości obciąża jej posiadacza.
Gminy zapewniają czystość i porządek na swoim terenie i tworzą warunki niezbędne m.in. do zbierania, transportu i unieszkodliwiania zwłok bezdomnych zwierząt lub ich części oraz współdziałają z przedsiębiorcami podejmującymi działalność w tym zakresie. Obowiązki utrzymania czystości i porządku na drogach publicznych należą do zarządu drogi.
To byloby niemożliwe w protestanckim kraju.Katolicka ,ciemnota ,kołtuństwo i draństwo,wszak sarna nie ma duszy.Wpisy wyżej o tym świadczą-na szczęście niektore ,może coś sie zacznie zmieniac.
Dwa lata temu w zimie jadąć z Wlenia do Jeleniej Góry znależlismy razem z dziewczyna sarenke lezaca na srodku drogi w okolicach Strzyżowca...nie była ranna nikt jej nie potrącił..poprostu była wyczerpana!zabralismy ja do samochodu i zawieźliśmy do lecznicy dla zwierzat na ulicy Grunwaldzkiej...nie mielismy zielonego pojecia czy wogole nas tam przyjma z sarną...ale pan weterynaż okazał sie dobrym człowiekiem i natychmiast zabrał sie za pomoc tej sarence..niestety nie zdązył..sarenka po przeniesieniu do sali zdechła...zabrakło 10-15 minut
popieprzony kraj...ludzie jeszcze gorsi...
Jak tak można. Pan urzędnik był na urlopie. Przepraszam jeden urzędnik pracuje a urzędzie.
do Anonimaaaaa: myślisz, że pisząc "udzielić pomocy" miałem na myśli "dobić"? Mam nadzieję, że kiedy ja będę potrzebował pomocy to nie trafię na Ciebie.
Człowieka poznaje się po stosunku do zwierząt i starych ludzi.
Farmer i Peter na takich de... szkoda slow.
Ludzie nie potrafią pomóc sobie nawzajem a co dopiero zwierzętom.Znieczulica i tyle tak było, jest i niestety będzie. Na szczęście nie wszyscy tacy są.
jak można patrzeć na śmierć zwierzaka obojetnie czy to sarna czy kot.Boze jaki ten kraj jest paskudny.a ludziom odpowiedzialnym za los i meczarnie tej sarny nogi z d... bym wyrwala.Jak mozna byc takim potworem....
jak można patrzeć na śmierć zwierzaka obojetnie czy to sarna czy kot.Boze jaki ten kraj jest paskudny.a ludziom odpowiedzialnym za los i meczarnie tej sarny nogi z d... bym wyrwala.Jak mozna byc takim potworem....
tragedia wielka, jak leśnictwo nie potrafi ich odstrzelić to wpadają pod auta normalne i dlatego patrol policji ma się zajmować pierdołami bo sarenka leży zamiast robić porządną robotę
"Edward"jesteś tak samo tępy i ograniczony jak "Peter" i "Farmer"!Na szczęście inni nie są tacy g****..To nie ich wina, a obowiązkiem człowieka jest pomagać zwierzętom a nie je męczyć bo tak im się podoba.Tacy jak wy nie powinni się w ogóle wypowiadać.
Tępi są ludzie jak ty, bo sądzą, że sarna ma uczucia i jej śmierć/przeżycie coś zmieni :P co roku odstrzelwuje sie kilkaset tysięcy saren a i tak to za mało :P
Może dla świata niewiele zmieni,ale pomoc rannej istocie cieszy. Sądzisz, że zwierzęta nie odczuwają bólu, strachy lub głodu? Na szczęście takich "tępych"ludzi jak ja jest więcej od was, bo wolę nie myśleć co by sie działo gdyby było odwrotnie. Zwierzęta w wielu przypadkach są mądrzejsze od takich jak wy, wystarczy je troche poobserwować. Pooglądajcie sobie filmiki,na których zwierzęta są głodzone, obdzierane ze skóry albo wyrzucane kiedy już nikomu nie są potrzebne tam właśnie jest pokazane, że wcale nie mają uczuć :/ Chociaż pewnie i to by was nie ruszyło -.-
TYLE W TYM TEMACIE, OPINIE TAKICH JAK WY NIE SĄ W OGÓLE BRANE POD UWAGĘ,ZAWSZE ZNAJDĄ SIĘ LUDZIE, KTÓRZY BĘDĄ POMAGAĆ I BARDZO DOBRZE A WY ZAJMIJCIE SIĘ CZYMŚ POŻYTECZNYM ZAMIAST ZAŚMIECAĆ FORUM SWOIMI PUSTYMI UWAGAMI
Dobra sarny wyjadają mi iglaki, rozkopują grządki, robią bobki na ścieżce ...gryyy ... zła jestem... ale .......KO**** TE ZWIERZĘTA ... szkodniki ??? a co mają do cholery jeść ???
zupki chińskie?