Nowe przystanki kolejowe w Jeleniej Górze
Pomiędzy stacjami Jelenia Góra i Jelenia Góra Sobieszów częściowo przebudowane będą tory oraz wybudowane nowe perony wraz z wyposażeniem. Przebudowane zostaną także urządzenia do sterowania ruchem kolejowym i sieci trakcyjne oraz oznakowanie w obrębie stacji. Istniejące przystanki również zostaną gruntownie zmienione i odnowione.
Te inwestycje to odpowiedź na gwałtowny wzrost liczby pasażerów kolei regionalnej (aż 62% wzrost liczby pasażerów w latach 2012-2016). Ale to nie jedyne działania w obrębie aglomeracji jeleniogórskiej. Sukcesywnie modernizowana jest linia kolejowa nr 274 pomiędzy Wrocławiem i Jelenią Górą oraz linia 311 pomiędzy Piechowicami i Szklarską Porębą.
− Przebudowa i budowa nowych przystanków, modernizacja linii kolejowych – to wszystko wpływa na jakość usług przewozowych w naszym regionie. Poprawia się komfort i bezpieczeństwo podróżujących pociągami do pracy mieszkańców Dolnego Śląska. Zwiększa się również dostęp do kolei z punktu widzenia obsługi ruchu pozaaglomeracyjnego (wyjazdy poza Jelenią Górę), w tym ruchu turystycznego – zaznacza Marek Obrębalski, radny województwa.
Dolny Śląsk mocno stawia na transport publiczny, od lat pracuje nad tworzeniem alternatywy dla samochodów, dlatego systematycznie i konsekwentnie stymuluje rozwój kolei w regionie. Samorządowi województwa zależy przede wszystkim na zahamowaniu niekontrolowanego wzrostu transportu drogowego, a tym samym spełnieniu jednego z głównych założeń polityki transportowej UE, czyli dążenia do zrównoważonego transportu i zrównoważonej mobilności.
− Najbardziej racjonalnym kierunkiem rozwoju transportu publicznego jest niewątpliwie komunikacja kolejowa. Wielu mieszkańców regionu, którzy lata temu zrezygnowali z tej formy podróżowania, znów wybiera kolej, bo wygodnie, bezpiecznie, coraz szybciej i taniej. Wciąż jednak infrastruktura kolejowa wymaga sporych inwestycji – mówi Marek Obrębalski.
Projekt „Budowa przystanków kolejowych w ciągu linii kolejowej Wrocław – Jelenia Góra nr 274 i 311/Kolei Aglomeracyjnej” będzie kosztował ponad 18 mln zł, z czego ponad 12 mln pochodzi ze środków unijnych. Prace zakończą się pod koniec 2019 r.
Komentarze (17)
Szanowna redakcjo.Rozumiem że tekst jest sponsorowany ale zdjęcie to można było dać jakieś aktualne.Z postępu prac a nie jakiś stary i beznadziejnie wykonany fotomontaż.
Pytanie czy na taką inwestycje czekali jeleniogórzanie?
Wspaniałe rozwiązanie. Poza tym wiedz, że każda inwestycja to dodatkowy plus, gdyż zaniedbany wcześniej teren zostanie uprzątnięty, a okoliczna infrastruktura zmodernizowana, co sprawia, że nastąpią kolejne inwestycje.
Co do kolei nie mamy powodów do narzekania, bo utworzono wiele atrakcyjnych połączeń. Jest Pendolino do Warszawy i wygodne połączenia Intercity. Oprócz tego liczne dojazdy do Wrocławia zarówno Intercity, jak i szynobusami Kolei Dolnośląskiej z przesiadkami, gdy planujemy dalszą podróż.
Jak dla mnie to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż podróż autokarem.
Tak czytam raz jeszcze projekt kosztuje 18 mln środki unijne to 12 mln .W tytule samorzad dokłada 12 mln.To kto nam finansuje ile ta zbedna inwestycja kosztuje?
Brawo radny Obrębalski
Chyba ktoś z rodziny tego pana to napisał.
Pan Obrębalski ma nasze głosy w wyborach za to co dobrego robi dla ludzi
A naszych nie
Polska w budowie i Polska w runie. Tym różnią się rządy PO od rządów PiS. Każdy wie o co chodzi, inwestycje mówią same za siebie, ale i tak rządzi disco polo i pis. Bo łatwo konsumować na cudzy rachunek.
A pociągów od grudnia mniej do Wrocławia, a już teraz tłok taki, że ludzie zostają na peronie.
Wraca moda na pociągi, bo na autostradach korki i niebezpiecznie. Zapewne wrócą połączenia na atrakcyjnych kierunkach.
Dlaczego Pan Radny nie pochwali się, ile publicznych milionów przekazano (i zarezerwowano) na linię 285?. Totalny bezsens - kto będzie jeździł do Jedliny za ponad 150 mln. No może Wrocławianie załatwią sobie przy okazji komunikację z Kobierzycami i Sobótką, ale za te pieniądze można było odbudować linię do Karpacza, Legnicy (przez Lwówek i Złotoryję). Na szczęście 21 października nie daleko.
Niby coś robią a jest zero efektów. 21X2018 czas na zmianę, Wszystko zgarnia Wrocław i Bolesławiec.
Przystanki to trzeba było budować przy ulicy Kubsza i koło KPSW . Druga sprawa - niech Koleje Dolnośląskie wytłumaczą dlaczego nie przystąpiły jeszcze do wspólnego biletu ogólnopolskiego? Są jednymi z dwóch kolei lokalnych w Polsce , które tego nie zrobiły.
Szkoda że linia do Karpacza której remont według kosztorysów U.M. miała kosztować około 20 mln. nie może doczekać się remontu mimo obietnic naszych polityków
Najbardziej Jelenią to by odciążyło reaktywowanie linii do Karpacza chyba...
A co z linią do Lwówka