Gdyby nie strażacy, straty byłyby znacznie większe. Na szczęście nikt nie zginął. W środku nocowała starsza pani, mieszkająca samotnie. Jak mówią sąsiadki, w porę się obudziła i zdążyła uciec. Znalazła schronienie u swojej rodziny, która także mieszka w Łomnicy.
Paliło się na poddaszu. Straty oszacuje rzeczoznawca, ale sięgają z pewnością kilkuset tysięcy złotych.
- Syn właścicielki pracuje w Niemczech – mówi jeden z sąsiadów. - Co zarobił, ładował w remont poddasza. Urządzał się. Stracił wszystko w dwie godziny!
Gdy starsza pani odsypiała feralną noc, jej sąsiedzi zakasali rękawy i wzięli się do roboty. Kilku mężczyzn wynosiło z pogorzeliska zniszczone sprzęty, inni weszli na dach i starali się go doprowadzić na tyle do porządku, by nie przeciekał.
Dom nie był ubezpieczony. Jego właścicielki nie stać na odbudowę. Żyje zerskromnej renty po mężu. Jeśli ktoś chce jej pomóc (mile widziane materiały budowlane), może skontaktować się z córką poszkodowanej - Moniką Peciak (tel. 0668-435-325).
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...