
Pani syndyk czeka na wycenę majątku firmy. Gdy wycena będzie gotowa, ogłosi przetarg na sprzedaż zakładu. Wtedy chętni będą musieli wyłożyć karty na stół.
Ważne, że zakład zostanie wystawiony na sprzedaż jako zorganizowana całość. Tak też jest obecnie wyceniany. Osobno wyceniane są tylko działy, które nie są związane z produkcją.
Agnella to krajowy potentat. Podaje, że należy do niej 65 procent krajowego rynku. Była silną konkurencją Fabryki Dywanów w Kowarach, która upadła w drugiej połowie 2009 roku.
Wiadomości, że Agnella interesuje się zakupem kowarskiej dywanówki, staraliśmy się potwierdzić u źródła, czyli w siedzibie Agnelli w Białymstoku, ale pod nieobecność jej prezesa okazało się to niemożliwe.
- Oficjalnie do Urzędu Miasta nie wpłynęły żadne zapytania – odpowiada burmistrz Kowar Mirosław Górecki. Nieoficjalne wieści o Agnelii dotarły jednak do nas właśnie z Urzędu Miasta.
Burmistrz przypomina, że w Kowarach od lat obowiązuje uchwała Rady Miasta, która, w zamian za miejsca pracy, zwalnia inwestorów z podatku od nieruchomości na okres do 5 lat. Gdyby więc ktoś kupił dywanówkę, mógłby z tej ulgi skorzystać. To spory atut w staraniach o inwestycje. Mirosław Górecki nie ukrywa, że sam szukał chętnych do zakupu majątku zakładu.
Fabryka Dywanów w Kowarach to ponad sto lat tradycji, marka ciesząca się uznaniem w różnych krajach, świetni fachowcy, którzy stracili pracę, oraz maszyny, które można uruchomić. Przez wiele lat była największym przedsiębiorstwem w mieście. Zatrudniała tysiące, a ostatnio setki ludzi. Przez ostatnie lata borykała się z różnymi problemami. Dobiła ją silna złotówka i światowy kryzys.
Komentarze (3)
aco ze LIGNUM ?
za 1400zł.
To nie mocna złotówka dobiła fabrykę tylko złe zarządzanie współpracowałem z fabryką i wiem jak naprawdę było