To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Rząd chce "przekonać" niezaszczepionych opłatami

Fot.: iStock

Obecnie każdy chętny może przyjąć ochronny preparat za darmo. Ale to się może zmienić i znamy prawdopodobne terminy.

Minister zdrowia, Adam Niedzielski przyznaje, że trwa dyskusja o opłatach za szczepienie przeciwko COVID-19. ¬„Rozważamy, czy takiego systemu nie wprowadzić po 1 października.” – mówi i zaznacza, że nie każdy musiałby płacić. W tej grupie refundacyjnej na pewno byliby uwzględnieni seniorzy powyżej 70. lub 75. roku życia.

Wcześniej szczegóły pomysłu ujawniła prof. Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej działającej przy premierze. „Szczepionka przeciw COVID-19 na pewno będzie darmowa, bo tak stanowi umowa unijna w tej sprawie. Możliwe jest natomiast wprowadzenie odpłatności za usługę, za wizytę lekarską czy samą czynność szczepienia. Rozmawiamy o tym, szukając pomysłów na przekonanie osób, które dalej nie chcą się szczepić.” – wyjaśniła dość osobliwą metodę na zachętę Marczyńska. Zaznaczmy, że NFZ za każde wykonane szczepienie płaci placówce zdrowotnej 60 zł.

Według najnowszych danych, od 27 grudnia 2020 - kiedy zaczęły się szczepienia w Polsce - zabezpieczono w pełni 12,8 mln osób. Jak mówi Niedzielski, w naszym kraju około 70 proc. obywateli wyraża chęć przyjęcia ochronnego preparatu, ale to nadal mało. „Niestety mam wrażenie, że dochodzimy do pewnego szklanego sufitu. Trudno jest po prostu przekonać tych nieprzekonanych, bo wszystkie argumenty i różne działania zostały już podjęte." – ocenia minister.

Pomysł płatnych szczepień popiera np. prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. „Niektórzy nie szanują tego, co dostają za darmo, wydaje im się, że to nic nie jest warte. Mam wrażenie, że dla części osób wprowadzenie odpłatności za szczepienie może być wychowawcze.” – ocenia i wyjaśnia, że osoby, które chcą przyjąć preparat, będą miały czas do października, aby zrobić to za darmo.

„Jeżeli nie rozumiemy tego, z jakim zagrożeniem mamy do czynienia i jak powinniśmy to wszystko pozycjonować na tle naszych nielicznych i niewątpliwie bardzo łagodnych objawów niepożądanych, to oczywiście efekt jest taki, jaki jest. Narodowy Program Szczepień niestety spowolnił i musimy zrobić wszystko, żeby było lepiej." - mówi Sutkowski.

Komentarze (10)

Nieudolność tego - miłującego władzę, pieniądze i nepotyzm - rządu sięga szczytów! Najpierw ostro krytykowali, wyzywając od czci i wiary, tych co zaszczepili się poza "kolejką", teraz kiedy spada popularność i chęć szczepienia się, wymyślają zachęty, podniety, przekupstwa, jak loterie fantowe czy pierwszeństwa w czymkolwiek. Ale, że ten rząd głównie rządzi zastraszaniem - wymyślono karę w odpłatności (60 zł) za szczepienie od września!
W sobotę wielki kongres wyborczy PiS-u (ściśle tajny!), na którym prawdopodobnie Naczelnik Kraju złoży przywództwo w PiS, tym samym uciekając (jak tchórz!) od przyszłej odpowiedzialności, no bo kto się będzie mścił nad starym, schorowanym człowiekiem, to niehumanitarne!!!. Naturalnie będzie to podyktowane stanem zdrowie i chęciom przekazania władzy w młode ręce! Niech teraz do nich opozycja ma pretensje...

Mnie nie zmuszą do szczepionki wolę zachorować i ewentualnie jak nie dam rady chorobie to umrę.

To się nazywa selekcja naturalna.

Chętnym będą ten PREPARAT podawać bezpośtednio do dupy !!!

HA ! HA ! HA !!!

No i dobrze przynajmniej będzie argument, że ludzi nie stać na szastanie kasą.

ehhh covidianie covidianie

ehhh covidianie covidianie

Zagrożenie po uju, loterie trzeba organizować żeby wyszczepić stado.

Przynajmniej przestali nazywać ten preparat ochronny "szczepionką". W jeleniogórskim szpitalu można się dowiedzieć, że jeśli ktoś planuje dzieci powinienem się wstrzymać z tym zastrzykiem.

Super,może jak mam płacić za usługę lekarza,to niech ZUS nie pobiera ode mnie składek zdrowotnych? Lisowski dobrobyt,kraj z gónwna ulepiony