To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ryzykował życie i wędrował zamkniętym szlakiem

FOT.KPN

Mimo że szlak w Białym Jarze jest zamknięty z powodu zagrożenia lawinami, znalazł się mężczyzna, który wędrował tą trasą. Nagrał to pan Daniel, jeden z turystów. Wideo publikuje na swoim proifilu FC Karkonoski Park Narodowy. I przestrzega: takie postępowanie może mieć tragiczne skutki. W Karkonoszach obowiązuje I stopień zagrożenia lawinowego.

W Karkonoszach z powodu zagrożenia lawinowego zamkniętych jest kilka kilka szlaków lub ich odcinków. Jednym z nich jest odcinek szlaku żółtego prowadzący przez Biały Jar. To tutaj 20 marca w 1968 roku doszło do największej tragedii w polskich górach. Lawina zabiła wówczas 19 osób. Upamiętnia ich obelisk postawiony na trasie.

Przed wejściem na szlak jest wyraźny znak informujący o tym, że trasa jest zamknięta. To jednak nie odstraszyło piechura, który 30 grudnia wyruszył w góry. Mężczyznę przedzierającego się przez zwały śniegu, nagrał pan Daniel, jeden z turystów. Na filmie słychać także komentarze innych osób: "Co za szalony człowiek". Jak relacjonuje autor nagrania, turysta dotarł tuż nad przepaść. Osunął się i spadł około pięć metrów, lecąc głową w dół. Tego pan Daniel nie zarejestrował, ale podkreśla, że turysta miał więcej szczęścia niż rozumu, bo taką wyprawę mógł przypłacić życiem.

Film publikuje na swoim profilu facebookowym KPN i ostrzega przed lekceważeniem zagrożenia lawinami.

Zamknięte są szlaki: żółty od schroniska Pod Łabskim Szczytem w stronę Śnieżnych Kotłów, zielony od schroniska Pod Łabskim Szczytem do Rozdroża Pod Wielkim Szyszakiem, Droga Jubileuszowa na Śnieżkę, czerwony przez Kocioł Łomniczki od nieczynnego schroniska Nad Łomniczką do Domu Śląskiego oraz szlak żółty przez Biały Jar.

Komentarze (11)

To popierdala PiS-oski .Wszak poseł Kaczafi rzekł że teraz wszystko jest ich. Suwerenów.
Coscie kotki z Polski uczynili?

Ty człowieku zmień lekarza bo twój obecny cię oszukuje co do stanu twojej psychiki

To smutne, że jednak kilka oszołomów POparło oszołmionego )bywatela.

Skoro to ci nie ustępuje, życzę ci W Nowym Roku takiej ilości nienawiści żeby cię w końcu wykończyła. Fizycznie i na amen...

Pszeciesz to muj Janusz ;)

Szedł na zabój. Nie ratować.

Na jaki zabój ?? Ja go po lut do wutki wysłała !!

Nie szedl zadnym szlakiem, a tym bardziej zamknietym. Szedl poza szlakiem.

Takich "ograniczonych" oględnie mówiąc ludzi jest coraz to więcej.

Najbardziej przeraża jednak fakt, że gdy dojdzie do tragedii, swoje życie i zdrowie narażają ratownicy GOPR, TOPR i inni, wszak muszą dotrzeć do turysty(ów) w skrajnie niebezpiecznych warunkach.

Takich skrajnie nieodpowiedzialnych turystów powinni obciążać finansowo za akcję ratowniczą.

Takich idiotów powinno się ratować na ich własny koszt. Ktoś, kto zimą pcha się samotnie w góry poza szlak, jest samobójcą, a niekiedy jest za g****, by zdać sobie z tego sprawę.

W Czechach jest obowiązkowe ubezpieczenie OC, gdy idzie się w góry - a jeśli ktoś nie ma, to płaci słono za akcję. U nas powinno być tak samo, jeden z drugim debil dwa razy by się potem zastanowił, zanim polezie na zatracenie.