- Od połowy sierpnia ruch na naszym składzie węgla jest znacznie większy. Cena węgla nie przebiła jeszcze granicy 1 tys. zł, ale to nie jest wykluczone – słyszymy na jednym ze składów w jeleniej Górze.
Pani Joanna ma domek jednorodzinny. Na sezon kupuje 3 tony węgla i kilka metrów drewna.
- Od jakiegoś czasu palimy systemem „od góry”. To znacznie efektywniejsze i nie trzeba ciągle latać dokładać. Ale wiadomo, że chcielibyśmy zmienić ogrzewanie na gazowe. Szukamy jakichś programów dofinansowania. Ale to niewielkie wsparcie, a do tego po inwestycji. No i cena gazu też nie jest pewna. Nie wiadomo czy potem człowiek tylko na ogrzewanie nie będzie zarabiał... - mówi kobieta.
Przed sezonem zwiększa się ruch nie tylko na składach węgla, ale też u kominiarzy. Na ich wizytę trzeba teraz czekać około 2 tygodni. Tyle mają zleceń.
Według prawa budowlanego właściciel lub zarządca nieruchomości powinien przeprowadzić co najmniej raz do roku kontrolę stanu technicznego przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych). Niezależnie od kontroli stanu technicznego całych przewodów, należy je czyścić. Najrzadziej czyści się przewody wentylacyjne - raz w roku, ale już przewody spalinowe trzeba wyczyścić dwa razy w roku (najlepiej przed sezonem grzewczym i po jego zakończeniu). Cztery razy w roku trzeba natomiast czyścić przewody dymowe. Przed sezonem grzewczym warto też zaopatrzyć się w czujnik czadu. Każdego roku ulatniający się bezwonny tlenek węgla jest przyczyną kilkudziesięciu zgonów w naszym kraju.
Komentarze (19)
Pani Joanna ma domek jednorodzinny ale żeby dołożyć do pieca musi "latać"! W takim razie ogrzewanie musi być bardzo drogie!
Pani Joanna ma słuszne spostrzeżenia odnośnie ceny gazu.Dlatego program wsparcia powinien obejmować również fotowoltaiczne źródła energii.Niestety nie obejmuje.
Fotowoltaika dla domków jest nieopłacalna, zablokowany cłami jest dostęp do tanich paneli chińskich. Tak jak odchodzące do lamusa solary. Gdyby nie skorumpowane rządy, energia słońca, wiatru, ziemi i wody wystarczła by dla wszystkich. Tylko szejkowie poszli by z torbami. Dlatego nasza planeta cierpi.
dlatego potrzebna dotacja której nie wiedzieć czemu nie chcą dać.
od reki masz 5 000 a reszte odpisujesz od podstawy opodatkowania, czyli min dalsze 18%
Życzę nam wszystkim,żeby zima była łagodna.
Znajomy miał piece kaflowe (4 szt) i palił w każdym (rozpalał 4 razy), ale przez 1-2 godziny, by nagrzać wspomniane i mieć ciepło do dnia następnego. Naturalnie, zajmowanie się paleniem w czterech piecach było uciążliwe i gromadziło w mieszkaniu sporo kurzu. Postanowił zatem, że weźmie pożyczkę i zrobi sobie CO, a że sporo mu zostało węgla, zastosował "zwykły" piec. No i teraz pali na "okrągło", nawet w nocy, wielokrotnie więcej produkując smogu, niż poprzednio. Na moją uwagę, by wymienić piec z automatem na ekogroszek lub gaz, oświadczył,że jeszcze nie ma planu napaści na któryś z banków...
Niestety wszystkie "nowoczesne" kotły której by nie były generacji, pracują w sposób uniemożliwiający pełne spalanie paliwa. Wyposażone sa w nawiew ograniczający (odcinający) dopływ tlenu do paleniska, stąd smog w mieście.
nie dajcie ludzie namowic na gas, biedni gornicy w mozambiku urma z glodu!
W Jeleniej 70procent ludzi ogrzewa mieszkanie kotłami na gaz, wokoło po wiochach w ciągu ostatnich 3 lat 40procent kotły na ekogroszek i pelet a smog coraz większy już się nieda słuchać tego bełkotu
A jaki mają na składach?
Rosyjski czy Mozambijski?
Importowany węgiel jest pozyskiwany odkrywkowo. Polski znajduje się na dużych głębokościach i jego pozyskiwanie jest nieekonomiczne.
Grażyna -patrzej!!! One myślą, że będz.. PIOTER OBRÓĆ TE KIŁBE!!! że będzie zima -hłe hłe hłe... Jak będzie zimno to wrzuci się parę butelek albo sfajczy się wykładzinę co ją przytaczałem z gabarytów O! Trzeba mieć na czym czapkę nosić! Zima??? Jaka zima.. Mówili że ocieplenie środowiska jest. No! Na zdrowie!!! ZABAWA!!!
Witam somsiada! A witam witam widzę że impreza! To co? Jutro sprzedajemy miedź z kabli? Ale będzie się fajczyło hłe hłe to będzie grill!!!
Ja mam ogrzewanie gazowe i takie polecam. Ogrzewanie węglowe jest brudne w obsłudze, cenowo podobne do gazowego i mało wydajne. A poza tym zanieczyszcza środowisko. Pelet nie jest wcale lepszy. A panele słoneczne to zwyczajna ściema. Jedynie wiatr może być opłacalny bo jesteśmy na przedgórzu .
Nie warto kupować z lokalnych składów węgla:
1) oszukują pisząc o kaloryczności rzędu 28-30 MJ gdy oryginalny z składów PGG na śląsku ma albo 24 albo max 27 MJ. (pgg.pl/sklep)
2) na lokalnych węgiel jest nieokryty i często wilgotny- ja jak zamawiam bezpośrednio ze śląska mam gwarantowaną, niską wilgotność- nie płacę za wodę a i piec nie niszczy się od powstającego kwasu siarkawego podczas spalania
3) nie wspieram kopalń rosyjskich czy spoza polskich a taki często jest na składach
4) mam dokładne zważony workowany węgiel a nie raz zamawiając lokalny miałem podejrzenia że min 100-200 kg na 2 tony gdzieś "się podziało"
5) z worka wsypuje bezpośrednio do podajnika a nie muszę machać łopatą, dodatkowo pylić w piwnicy...
Ja i już 3 moich znajomych potwierdziło rozbieżność pomiędzy węglem z PGG a lokalnych (na niekorzyść tego ostatniego) i już nie zamawiamy lokalnego..
jak ktos sie podpisuje przemas to musi byc wiesniakiem
Kiedyś kupowałem węgiel na worki. Do jednego wchodziło 60kg. Raz waga na skupie pokazała 80kg. Zwróciłem uwagę handlarzowi, nacisną coś pod blatem i waga spadła do 60kg.
Najbardziej kantują ci obwoźni sprzedawcy węgla. W tych swoich przegródkach mają po 700kg zamiast tony. A w domowych warunkach nie ma jak sprawdzić. Jak już musicie kupić węgiel to jedźcie do uczciwego punktu sprzedaży bo to nie jest 50zł ale 800 za tonę. Co obwoźni mogą was oszmacić na setki złotych. Ogólnie to zgłaszajcie na policję takich.