Do zdarzenia doszło w niedzielę w południe. – 24-latek włamał się na zaplecze piekarni w Kowarach. Został on zaskoczony przez pracownicę, która pojawiła się na zapleczu – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze. – Mężczyzna poszarpał ją i pod groźbą pobicia zażądał pieniędzy. Ukradł 500 zł, które pokrzywdzona miała w fartuchu oraz 6 opakowań mięsa mielonego.
– Funkcjonariusze w oparciu o uzyskane informacje oraz rysopis wytypowali 24-latka jako sprawcę tego przestępstwa. Okazało się, że 24-latek kilka dni wcześniej w ten sam sposób włamał się do tej piekarni, skąd również ukradł mięso mielone i pieniądze – mówi rzeczniczka policji. Łączne straty właściciel oszacował na 600 zł.
Napastnik odpowie za rozbój oraz kradzież z włamaniem, za co grozić mu może nawet do 12 więzienia.
Komentarze (12)
mięso mielone w piekarni ?
W fartuchu, czytac nie umiesz? ''500 zł, które pokrzywdzona miała w fartuchu oraz 6 opakowań mięsa mielonego''
... Panie tu jest kiosku Ruchu, ja tu mięso mam...
A CO IMBECYLU JEDEN Z DRUGIM NIE SLYSZELISCIE O WYROBACH PIEKARNICZYCH Z MIESEM MIELONYM?????
a co niby w piekarni robią z mięsem bo w mojej nic i dlatego pytam?
Teraz coraz częściej się spotyka firmowe sklepy z pieczywem przy piekarniach które sprzedają nie tylko pieczywo, ale także prasę, artykuły spożywcze, mięso i wędliny a nawet chemie gospodarczą. W tych ciężkich czasach rozszerza się asortyment. Wiadomo, że w piekarni mięsa się nie produkuję, ale się je sprowadza aby przyciągnąć klienta. Bo jak klient przyjdzie po pieczywo to przy okazji kupi gazetę, coś do chleba i mięso mielone na obiad. Wiem bo jestem z zawodu piekarzem. Nie prowadzę piekarni ale w niej pracuję. Akuratnie nie w Kowarach o której mowa w artykule, a ogólnie w tej branży. Drodzy Państwo. To już nie te czasy gdzie w piekarni piekło się tylko bułki i chleb. Teraz to piecze się jakieś ciasteczka (nie koniecznie tylko w cukierniach), pizzerki, bułki z kapustą i inne wynalazki wymyślone przez szefa zakładu
redakcja powinna wyjaśnić po co mięso w piekarni, nie słyszałem o żadnych wyrobach piekarniczych z mięsem, jak upchnąć mięso w produktach piekarni? nikt powyżej też nie ma pomysłu, wszyscy piszą o sklepach typu abc, a tu dwa razy nie szynka, serek, wódka czy parówki, ale zawsze mięso mielone... rozumiem, że można być smakoszem mięsa mielonego, ale po co ono w piekarni? chyba się kiedyś wybiorę do kowar sprawdzić, ale może pierwej nowiny się pofatygują za czytelników? redakcjo, nie przepisujcie niebieskich kwitów, tylko drążcie temat!
o pasztecikach szanowne towarzystwo nie słyszało????
o pasztecikach szanowne towarzystwo nie słyszało????
Całe te kowary jako siedlisko brudu cyganów i patologii otoczyć murem 10m wysokim , 15m w podstawie szerokim i krwa zalać betonem
a wziął chociaż świeże bułki do mielonego??
do antananarivo : a co Ty mierzysz wszystkich mieszkańców Kowar jedną miarką? Tam też mieszkają normalni ludzi a afrosłowian też bym pogonił.