W nocy z piątku na niedzielę czterech kolegów wypiło trochę za dużo alkoholu. Jeden z nich nie mógł sam utrzymać się na nogach i nie miał kontaktu z rzeczywistością. W pozycji pionowej trzymał go kolega, który był o tyle lepszy, że potrafił się utrzymać na nogach. Dwaj pozostali w wieku 19 i 18 lat byli w lepszej formie bo postanowili wytrzeźwieć w romantycznej aurze murów miejskich na ul. Staszica. Dziwne to było trzeźwienie, bo zamiast spokojnie usiąść na ławeczkach i przeczekać trudny czas, dwaj krewcy mężczyźni zdemolowali ławeczki, nie pozwalając by ich utrudzeni koledzy spoczęli. Siła ich na tyle rozpierała, że po ławeczkach zabrali się za kosze na śmieci.
Na gorącym uczynku dewastowania mienia zatrzymał ich patrol Policji. Dwaj najbardziej pijani nie mogli za dużo powiedzieć. Doprowadzony do KPP Złotoryja 19 latek miał niecałe 2 promile i trzeźwiał do czasu przesłuchania. Drugi z wandali uciekł przed policjantami, ale po wytrzeźwieniu, wiedząc że jego kompan jest w komendzie, sam przyszedł na przesłuchanie.
Straty powstałe w wyniku tego romantycznego spaceru wstępnie oszacowano na ponad 2000zł. Zarówno 19 latek i jego 18 letni kolega przyznali się do dewastacji i zadeklarowali że zrekompensują powstałe szkody.
Ciekawe kto zrekompensowałby szkody gdyby policja nie podjęła interwencji…”
Komentarze (2)
z Piatku na Niedziele hmmm dziwne to jakies
Walili w palnik i tak minęła sobota. Dlatego nie została przez autora uwzględniona.