
Zgłoszenie o pszczołach odebrał dyżurny straży miejskiej.
– Gniazdo znajdowało się na wiśni, około 4 metry nad ziemią – mówi Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
Na miejsce wezwano straż pożarną i pszczelarza. Odłowił on pszczoły do specjalnego pojemnika. W roju mogło być nawet kilka tysięcy owadów.
Komentarze (4)
to nie Gniazdo tylko Rój
Jak zwykle SM zrobiła zamieszanie. Po co tam wzywali Straż Pożarną? Wystarczyło pszczelarza.
a może po drabinę?
może dlatego, że takie mają wytyczne postępowania