
L. Wrotniewski jest przewodniczącym rady, jednak oświadczenie napisał jako radny. – Według mnie działalność spółki o takim charakterze powinna charakteryzować wysoka etyczność i przejrzystość działania – napisał o Wodniku. Przypomniał sprawę sprzed lat, kiedy to Wodnik pobierał od mieszkańców opłaty za ścieki, które w rzeczywistości trafiały do rzeki. – Po ujawnieniu tego procederu Spółka zaoferowała mieszkańcom, których to dotyczyło, ugody proponujące zwrot opłat za okres 3 lat. Na uwagi, że okres ten powinien wynosić 10 lat Spółka nie reagowała lub zasłaniała się swoimi opiniami prawnymi. Te opinie zostały później obalone wyrokiem SN w przegranym procesie przez Wodnik – przypomniał Leszek Wrotniewski. – O tym jednak już Spółka nie informowała, nie przeprosiła i nie podziękowała za oszczędzenie 2/3 wydatków mieszkańcom, którzy zawarli ugody.
– Najistotniejsza część dokonywanych przeze mnie ocen Spółki dotyczyła sprawy kosztów, które Spółka zawiera we wniosku taryfowym, gdyż to one mają istotny i realny wpływ na poziom cen wody w Jeleniej Górze – tłumaczy Leszek Wrotniewski. – Problem poruszali także inni radni.
Podkreślił, że rada miasta ma prawo te koszty sprawdzać i weryfikować, a także ograniczać. Przypomniał też ubiegłoroczną uchwałę, którą podjęła rada, a którą unieważnił wojewoda, obniżającą ceny wody dodając, że unieważnienie nastąpiło z powodów formalnych i że „kalkulacje nie zostały zakwestionowane”.
L. Wrotniewski uważa, że koszty są zawyżone. – Gdyby policzono je skrupulatnie, to cena wody dla mieszkańców mogłaby być niższa nawet o 2 złote za metr sześcienny – czytamy na końcu.
Oświadczenie – choć nie wynika z niego wprost – to pokłosie ostatnich wydarzeń. Prezes Wodnika Wojciech Jastrzębski zapowiedział, że złoży pozew do sądu cywilnego przeciwko przewodniczącemu rady w związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji na temat spółki (szczegóły w linku poniżej).
Z opiniami L. Wrotniewskiego nie zgadza się prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła.
– Jeżeli kogoś interesują wewnętrzne układy finansowe Wodnika to wystarczyło zapytać o to na komisjach, bo sprawozdania w tej sprawie były przedstawiane – powiedział. – Taryfa została sporządzona rok temu, ale ona była prześwietlona przez biegłych zewnętrznych i była dostarczona radnym, zatem była znana. Moim zdaniem bardziej chodzi tu o wywołanie awantury i ubranie się w piórka tego, który chce wszystkim zrobić dobrze. Martwi mnie, że pan przewodniczący zamiast dbać o autorytet rady, swoimi licznymi nie do końca precyzyjnymi wypowiedziami, popartymi amatorskimi opiniami prawnymi, wprowadził lekki zamęt. Mówienie, że czegoś nie trzeba amortyzować, że można nie płacić za wodę jest mało odpowiedzialne.
Prezydent nie popiera decyzji o skierowaniu sprawy do sądu. – Rozumiem, że decyzja prezesa Wodnika zapadła na skutek ciągu działań pana przewodniczącego. Jeżeli ktoś kto jest przewodniczącym rady cały czas „tłucze” tego Wodnika za wszystko, za swoje i nie swoje, to można się zirytować. Myślę jednak, że sąd cywilny nie jest najlepszym rozwiązaniem. Będę rozmawiał z prezesem Wodnika, żeby na tę drogę nie wchodził, ale też go rozumiem – dodał M. Zawiła.
Komentarze (11)
Brawo Panie Wrotniewski. Niech Pan dalej kieruje się uczciwością wobec mieszkańców i niech Pan broni mieszkańców przed nieuzasadnionymi podwyżkami.
A co za przeproszeniem ma wspólnego z uczciwością Wrotniewski? Zawsze grał przeciw naszemu miastu, mieszka w Dziwiszowie a jest, wbrew prawu radnym naszego miasta, wstąpił do wrocławskiej partii cwaniaka i wroga Jeleniej Góry Dutkiewicza, w grze z Wodnikiem chodzi bardziej o skłócenie mieszkańców i radnych, nie interesuje go rozwój naszego miasta, brak inicjatyw dla rozwoju Jeleniej Góry, nie podjął żadnych działań /chociażby protest/, gdy Wrocław zagarnął wszystkie pieniądze na remont dróg,...
Wrocław zgarnął wszystkie pieniądze na remonty dróg? Czyżby odezwał się w Tobie kompleks małomiasteczkowy? Wejdź na stronę ZiT Aglomeracji Jeleniogórskiej, a przekonasz się jakie projekty będą realizowane w naszym mieście. Wrocław to Wrocław, miasto dużo większe o innej specyfice. Mam dość podążania za nim i zachwycania się jaki to nie jest wspaniały. Gdyby Jelenia Góra była 9 razy większa to też by spływały do nas dużo większe pieniądze. Tak na prawdę powinniśmy, my jako mieszkańcy, docenić niepowtarzalny charakter miasta i go rozwijać, a nie użalać się jacy my biedni bo w 1999 zabrano nam województwo.
Także do wszystkich malkontentów; porównajcie sobie Jelenią Górę z innymi miastami w granicach 75-90 tys. mieszkańców i doceńcie to jak wygląda nasze miasto. Nie jest idealnie, ale nie ma wstydu.
Pozdrawiam
Za dużo ogólników, za mało konkretów. Życzysz sobie, by to jeleniogórzanie rozwijali sobie sami miasto! Konkretnie to w jaki sposób? Myślę, że ta propozycja na samorozwój byłaby lepsza dla bardzo bogatego, min naszym kosztem, Wrocławia. Nie rozumiesz zasady równomiernego rozwoju o który bezustannie upomina UE Polskę. Fundamentem tej zasady jest min równomierny rozkład pieniędzy z budżetu tego zafajdanego województwa. A "podążać" trzeba jak najbardziej i przy każdej okazji rozliczać złodziejski Wrocław. A jeśli chodzi o ukradzione min Jeleniej Górze pieniądze to już sami radni i to rodem z Wrocławia byli oburzeni na te praktyki i publicznie wyrażali swoja dezaprobatę.
dla mnie to może mieszkać nawet w Warszawie, najważniejsze że patrzy rządzącym na ręce i dba o interesy mieszkańców drogi "Po co nam taki radny?"
Koniec ery styropianowcow.
A co na to radni PIS? Aha, zasiadają w licznych radach nadzorczych, zatem nie mają czasu na takie "błahostki"...
Zobacz w ilu radach nadzorczych zasiadają ludzie Zawiły.
Zobacz w ilu spółkach skarbu państwa zasiadają ludzie bez kwalifikacji z PiS.
Arogancja prezesa Wodnika nie zna granic. Prezes spółki, której jedynym właścicielem jest gmina miejska Jelenia Góra chce pozwać przewodniczącego rady do sądu, za to, że ten domaga się przejrzystości w finansach spółki. Będzie śmiech na całą Polskę. Panie prezesie kończy pan 65 lat, pora na emeryturę.
Panie Prezydencie proszę w imieniu mieszkańców Jeleniej Góry powołać
Pana Przewodniczacego Wrotniewskiego na prezesa Wodnika.
Może punkt siedzenia zmieni u niego punkt widzenia.
Pozdrawiam.
A przy okazji przestanie być radnym z Dziwiszowa.