Pub Gol, Piast i Woskar wygrywają, Chojnik skromnie remisuje

Orzeł Mysłakowice – Pub Gol Jelenia Góra 1:3 (0:0)
Bramki: Błaszczyk dla Mysłakowic; Hobgarski, Bakaszyński, Wyderkowski (k.) dla Jeleniej Góry
Gospodarze rozpoczęli z animuszem spychając Pub Gola do obrony i szybko zdobywając bramkę. Determinacji starczyło tylko na 10 minut – właśnie wtedy goście wyrównali i z miarę upływających minut coraz wyraźniej panowali na boisku. Druga połowa zaczęła się niemal identycznie – znów Orzeł atakował i powinien zdobyć kolejną bramkę. Tym razem jednak w sytuacji sam na sam zwycięsko wyszedł bramkarz pubowiczów. Ci dali się wyszumieć przeciwnikowi i już po kilkunastu minutach kontrolowali grę.

Woskar II Szklarska Poręba – Halniak Miłków 2:0 (2:0)
Bramki: Sobolewski, Kowalski-Ciepiela
Także tutaj być może decydowały się losy spadku, gospodarze wykorzystali więc tych graczy z pierwszej drużyny, którzy mogli wystąpić w tym spotkaniu. I te wzmocnienia było widać zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy Woskar (korzystając też z tego, iż grał z wiatrem) uzyskał sporą przewagę, potwierdzając ją dwoma golami. W drugiej części gra się wyrównała, ale zwycięstwo miejscowych nie było ani przez chwilę zagrożone.

1946 Chełmsko Śląskie – Chojnik Jelenia Góra 0:0
Katastrofalny poziom miało spotkanie drużyn, które przecież grały o 6 punktów. Ochoty do walki zabrakło jednak i gospodarzom i gościom. Przez całe 90 minut gry kibice mogli zobaczyć raptem cztery groźniejsze akcje.

Pogoń Świerzawa – Piast Dziwiszów 0:7 (0:4)
Bramki: Bińczyk 2, Czerniak 3, Kogut, Mikulski

Nawet mocno rezerwowy skład (kontuzje, kartki, wyjazdy) nie przeszkodził wiceliderowi tabeli w efektownym zwycięstwie. Mecz miał jednostronny przebieg, a na uwagę zasługuje to, że bramkę zdobył nawet rezerwowy bramkarz Piasta – Mikulski. Wszedł na ostatnie pół godziny meczu za kontuzjowanego napastnika i pokazał, że umie nie tylko bronić…
Pauzował KS Łomnica