Dziś maszerzy (wśród nich kilkanaście pań) z wielu krajów Europy zakończyli sportowe zmagania. Pogoda dopisała, a uczestnicy już zapowiedzieli się na przyszły rok.
Widzowie, którzy z ochotą przyglądali się zawodom, równie chętnie oglądali zaplecze imprezy. Uczestnicy, którzy przyjeżdżają na zawody prowadzą niemal koczowniczy tryb życia. Współczesne zdobycze techniki znacznie im to ułatwiają. Maszerzy śpią w kamperach, a ich czworonożni towarzysze w specjalnych przyczepach. Opiekunowie mają specjalne akcesoria do przygotowania psom posiłków, środki do ich pielęgnacji i zabezpieczenia przed zimnem. Niektóre psy biegają w zaprzęgach w specjalnych „skarpetkach” - nakładkach na łapy. Przed wyruszeniem na trasę psie łapy smarowane są specjalnymi środkami natłuszczającymi poduszki.
W pierwszym dniu zawodów uczestnicy ścigali się na dystansie 12 i 24 kilometrów. Był też 12-kilometrowy sprint oraz skijoring, czyli konkurencja biegowa dla narciarza, który ciągnięty jest przez psy. Maszerzy startują w trzech klasach ze względu na ilość psów w zaprzęgu. W klasie limitowanej na zaprzęg składa się 6 psów, zaś w klasie nielimitowanej 12 psów. Trzecią kategorią jest skijoring, czyli wyścig narciarzy ciągniętych przez psy.
Komentarze (5)
fajnie, że po czterech dniach zawodów jeleniogórskie media to zauważyły
tysiąc psów? I kto teraz po nich posprząta? Jak wiadomo psy nie chodzą do WC.
posprzątali po nich zawodnicy. Kto posprząta po ludziach oglądających imprezę, którzy wprawdzie chodzą do WC ale często nie trafiają?
nie chce być złośliwy ale nie mam wyjścia.
"W pierwszym dniu zawodów uczestnicy ścigali się na dystansie 12 i 24 kilometrów. Był też 12-kilometrowy sprint oraz skijoring, czyli konkurencja biegowa dla narciarza, który ciągnięty jest przez psy. Maszerzy startują w trzech klasach ze względu na ilość psów w zaprzęgu. W klasie limitowanej na zaprzęg składa się 6 psów, zaś w klasie nielimitowanej 12 psów. Trzecią kategorią jest skijoring, czyli wyścig narciarzy ciągniętych przez psy."
Da się narobić większego bałaganu w tak krótkim fragmencie tekstu czy się nie da?
a kundle gdzie mogą pobiegać? U redaktora Kotusia już nie ujadają? Czyżby redaktorowi zabrakło inwencji na ujadanie?