Promują szkoły filmami

Pomysł na filmy promujące szkoły przedstawił prezydent – mówi Barbara Latosińska z Wydziału Edukacji urzędu miejskiego. - Stwierdził, że jest to jedna z nowszych form promocji. Młodzież kontaktuje się między sobą na portalach. To jest dobre miejsce, aby tam umieścić te filmy. Uczniowie sami będą je komentować, wypowiadać się, wymieniać informacjami.

Do konkursu przystąpiło 10 jeleniogórskich szkół. Trzeba przyznać, że prace były bardzo zróżnicowane. Jak mówi juror Waldemar Wilk z Jeleniogórskiego Centrum Kultury, jury nie miało problemów z wybraniem tego najlepszego. - Byliśmy dość zgodni w swoich opiniach – powiedział. – Podstawowe kryterium, jakie braliśmy pod uwagę: czy film rzeczywiście jest filmem promocyjnym. Czy zachęca, informuje, przybliża sylwetkę szkoły tym, którzy chcieliby się do niej zapisać. Ja lubię filmy zawodowe, tutaj w niektórych filmach były próby zrobienia czegoś zawodowego, niestety tylko próby.

Trzeba przyznać, że poziom był bardzo różny: od nudnych, sztampowych wypowiedzi nauczycieli i uczniów po ciekawe ujęcia, pokazujące, co rzeczywiście w szkole się dzieje. Były też produkcje interesujące, ciekawie zmontowane. Widać, że uczniowie przemyśleli, co chcą zrobić i napracowali się przy tym.

Jury przyznało pierwszą nagrodę Zespołowi Szkół Rzemiosł Artystycznych. Drugie miejsce zajął Zespół Szkół Elektronicznych. Trzecie miejsce przyznano ex aequo dwóm szkołom: Zespołowi Szkół Technicznych „Mechanik” i Zespołowi Szkół Licealnych i Zawodowych nr 2.

– Chcieliśmy przedstawić naszą szkołę w dość nietypowy sposób – mówi Kamil Smoliński z „Elektronika”. – Film przedstawia uczniów gimnazjum, którzy chcą dostać się do naszej szkoły i mają pewne problemy. Drzwi główne są zamknięte i muszą dostać się tylnym wejściem. Tam dostają mapę i przechodzą od sali do sali. Trafiają do elektroników, informatyków, poznają, czym oni się zajmują. W końcu uczniowie szkoły pomagają im w dostaniu się do sekretariatu.

– Wszystko poszło bardzo sprawnie, zdjęcia w szkole trwały około 2 godziny, i trochę więcej już w domu – dodał jego kolega Mateusz Nawrocki, który grał zagubionego gimnazjalistę. – Kręciliśmy naszymi prywatnymi aparatami. Tym, co mieliśmy.

– On ma trafiać do ludzi, ma być trochę zabawny – mówią Alicja Gniewek i Sławek Piech z ZSRzArt, laureaci konkursu. Ich film jest naprawdę godny obejrzenia, przedstawia ciekawe pracownie, animacje komputerowe, które wykonują uczniowie. – Postawiliśmy na ofertę, na ludzi, którzy kierują nami w tej szkole, przyjaźnią się z nami, bo tak można określić nauczycieli w naszej szkole – mówi Sławek.

Alicja wraz z innymi uczniami zajęła się montowaniem materiału. – Najtrudniejsze było wybranie muzyki, ciężko było trafić tak, żeby pasowała do wszystkiego. To nam zajęło najwięcej czasu.

Niebawem wszystkie filmy będzie można zobaczyć w internecie. Pomysłodawcy konkursu nie przewidzieli jednego: młodzież użyła muzyki bez zgody autorów. Stąd nie można ich wrzucić do sieci w obecnym kształcie. Patron medialny Telewizja Dami zaproponowała, że udostępni bank muzyki z którego korzysta i podmieni ścieżki.