Lekarz wstępnie wykluczył udział osób trzecich. Nie wiadomo, kiedy doszło do zdarzenia, mężczyzna mógł wisieć już od jakiegoś czasu. Zima była długa i na ogródki praktycznie nikt nie zaglądał.
- To młody mężczyzna, ustalamy jego tożsamość oraz inne okoliczności tego zdarzenia – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Komentarze (11)
SMUTNE...SAMOTNY,NIEPOTRZEBNY....
To w końcu na czym się powiesił? Na ogródkach, na drzewie ,na sznurze czy być może na czym innym?
brak pracy,kasy a obowiązki i opłaty gonią dziecią dać trzba...i...co ? Wy POpaprańcy i PiSiory walka o krzyż ? a ludzie szaraki Go noszą z pokorą,czasami jest za ciężki i oto efekty,Gryżcie się dalej a naród was doceni w swoim czasie
Nie piszcie głupot,jak nie wiecie dokładnie kto go odcinał,nie straż tylko pracownicy zakładu pogrzebowego "S"! Niech spoczywa w pokoju...........
Grzesiu spoczywaj w Pokoju.... wyrazy współczucia dla całej rodziny....[*] [*] :( :(
[*] [*],
[*][*][*][*][*][*]
Serce mi pęka że nikt go nie rozumiał i nie pożalił się do rodziny która go tak kochała i przyczyniła się do tego była żona .
Myślę że nie wszystko było ukrywane ,a problemy jak śa to trzeba je rozwiązywać z rodziną a nie ukrywać .Nikt tak nie cierpi z jego powodu jak Ciocia był jak mój syn nigdy nie zapomnę o nim .
Chciałabym się spotkać z Tym panem co go znalazł pewne sprawy bym się zapytała i jakie odniósł wrażenie jak go zauważył wiszącego tak sobie zmarnować życie dla tak kochającej żony .
niektórzy cierpią tak samo:(