Poseł pozwolił sobie na zbyt wiele

- Założyłam sprawę cywilną posłowi Kmiecikowi, bo uważam, że każdy powinien być odpowiedzialny za to, co mówi. Nawet jeśli posiada immunitet poselski. Wypowiedzi posła Kmiecika były obelżywe i kłamliwe. Atakował mnie z chorobliwą nienawiścią w ten sposób przez dwa lata. W wywiadach, na forach internetowych, a nawet w parlamencie. W sądzie jedyną argumentacją, jaką przedstawił była ta, że jest posłem i ma immunitet. Żadne merytoryczne argumenty nie padły – powiedziała Iwona Krawczyk. Dodaje, że nie mogła się godzić na tolerowanie podobnych zachowań wobec siebie. - W tym środowisku funkcjonuję od lat. Dopracowałam się pozycji. Tymczasem pan poseł pojawił się właściwie znikąd i próbował atakami na mnie zaistnieć publicznie – mówi. 

Poseł Henryk Kmiecik, odmówił komentarza po orzeczeniu sądu apelacyjnego. -Poczekam, aż dostanę uzasadnienie – mówi. Przyznaje, że był aktywny na forach internetowych i występował pod różnymi nikami. Tłumaczy jednocześnie, że jest przekonany, iż ludzie Platformy Obywatelskiej, zwłaszcza ci skupieni w starostwie,  w rejonie Kamiennej Góry robią wiele złego, kierują się nepotyzmem. 

Posła Henryka Kmiecika czekają kolejne cywilne sprawy sądowe. Z pozwami o naruszenie dóbr osobistych wystąpiły radna powiatowa Bożena Ziemiańska (pierwsza rozprawa 13 maja br) oraz starosta kamiennogórska Ewa Kocemba.

Więcej na ten temat w bieżącym numerze Nowin Jeleniogórskich.