Porażka Olimpii, wygrana BKS Bobrzanie

Losy spotkania W Kamiennej Górze rozstrzygnęły się w pierwszej połowie. Goście w tej części meczu zagrali koncertowo i po bramkach Kociszewskiego, Barana i Mikutela prowadzili już 3:0. Obraz gry z naturalnych powodów uległ zmianie. Zadowoleni z prowadzenia legniczanie cofnęli się i czekali na okazje do kontr. Ponadto od 50. min Miedź grała w osłabieniu, bowiem drugą żółtą kartką ukarany został Kaczor i musiał opuścić boisko. Chwilę wcześniej piłkę po strzale Kwaśniewskiego z linii bramkowej wybił Tworek. W kolejnej sytuacji Główka został pokonany przez Bieńkowskiego. Ostatnie słowo należało do gości. W 85. min Furmanek sfaulował w polu karnym Barana, a sprawiedliwość wymierzył sam poszkodowany.

OLIMPIA KAMIENNA GÓRA – MIEDŹ II LEGNICA 1:4 (0:3)

Bramki: 0:1 Kociszewski (10), 0:2 Baran (18), 0:3 Mikutel (22), 1:3 Bieńkowski (66), 1:4 Baran (85-karny).

OLIMPIA: Buda (46 Powiertowski) – Kuk, Furmanek, Wojciechowski, Kopeć, Wilk, Kwaśniewski, Golasiński, Bieńkowski, G. Kraszewski, Ł. Kraszewski.

Bolesławianie wygrali czwarte spotkanie z rzędu. – Z przebiegu całego meczu nasza wygrana jest zasłużona. Choć wynik nie jest najwyższy kontrolowaliśmy przebieg meczu – przyznał kierownik drużyny gospodarzy Henryk Szewc. Od 67. min GKS grał w osłabieniu, bowiem Rostowski bez piłki kopnął K. Szymańskiego i został przez arbitra odesłany do szatni. Co ciekawe od tego momentu goście złapali drugi oddech, ale wynik nie uległ już zmianie. W ostatniej kolejce BKS Bobrzanie jedzie na mecz do Wałbrzycha. – Spodziewamy się ciężkiej przeprawy, ale naszym celem będzie walka o zwycięstwo – zapowiada kierownik bolesławian.

BKS BOBRZANIE BOLESŁAWIEC – GKS KOBIERZYCE 2:1 (2:1)

Bramki: 1:0 K. Szymański (24), 1:1 W. Szymański (39), Juszczak (44).

BKS BOBRZANIE: Przykłota – Nitarski, Tylutki, Krzywonos, Rajchel (62 Jasiński), Kulesza (46 M. Markowski), Mucha, Iskrzak, Kumoś, K. Szymański (82 Góralewski), Juszczak (88 Pietrzak).

(GB)