W przetargach transakcje te są finalizowane wysoko ponad cenę wywoławczą – dla przykładu jedna z nieruchomości wystawionych za 181 tys. zł uzyskała cenę 286 tys. zł.
Dzierżawa lokalu przy jednej z ulic w centralnej części miasta z 5 zł/m kwadr. skończyła się na 35 zł za 1 m kwadratowy.
- Czy to jest nadmierny optymizm licytujących, czy też dobrze przekalkulowane działanie – pokaże czas - zauważa Cezary Wiklik, rzecznik prasowy prezydenta miasta. Podkreśla, że trend na wysokie ceny nieruchomości i zainteresowanie inwestorów, utrzymuje się od początku roku, niezależnie od nasilania się okresowo epidemii.
Komentarze (7)
Sztucznie naciągana cena za m2. Metr2 cena jak we Wrocławiu .Lokalizacja 3 budynków tuż obok kościoła na PCK i caly dzień dzwony a w niedzielę jęki przez głośniki.
Bańka na nieruchomościach wciąż rośnie, ale do czasu...tak jak to było w latach 2007/2008.
Wzrost stóp procentowych zweryfikuje rynek.
2007-2008 w USA.Biedota nie kupuje ,bogaci sami budują tylko klasa średnia a klasę średnią mateuszek puszcza w kanał.
Bzdury do kwadratu. Wystarczy przejść się przez centrum miasta by zobaczyć odstraszające puste lokale. Jakiś urzędnik szuka sensacji?
widać jak branża lobbuje i nakręca bańkę, pewnie powoli zaczyna się zwałka, inflacja odlatuje w kosmos, za rok to może być zupełnie inny kraj
Jeden lokal mieszkalny na jednego mieszkańca.Prozaicznie To efekt kryzysu i covid ,bo ludzie się rozwodzą i szukają miejsca dla siebie.Trend będzie tak długo trwał jak długo będziemy żyli w niestabilizacji finansowej a w tym poukładanego życia w rodzinie
Ogromna liczba z tych nowych mieszkań pusta. Kupili ludzie z poza regionu na wynajm albo pobyt okresowy. Współczuje pozostałym mieszkańcom, którzy będą musieli mieszkać stale w pustych zimnych blokach. Przynajmniej spokój będzie. Ważne jak koszty wspólne będą obliczone, czy będą je ponosić stale mieszkający.