To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Polityczne starcie o jeleniogórskie pogotowie

Polityczne starcie o jeleniogórskie pogotowie

Nie będzie zapowiadanego wcześniej połączenia szpitala wojewódzkiego z pogotowiem ratunkowym – potwierdził to na wczorajszej sesji Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Roman Szełemej. Połączona ze szpitalem za to ma być „Wysoka Łąka”.

Na wczorajszej sesji byli pracownicy jeleniogórskiego pogotowia oraz szpitala rehabilitacyjnego w Janowicach. Zanim usłyszeli dobre dla siebie wiadomości, byli świadkami politycznego starcia. Klub radnych PiS-u chciał wprowadzić do porządku obrad oddzielny punkt w tej sprawie.

- Wśród gości którzy chcieli wysłuchać informacji i zabrać głos w dyskusji była posłanka Marzena Machałek – napisał w oficjalnym komunikacie Oliwer Kubicki, asystent posłanki. - Niestety, przy walnym wsparciu radnych Platformy Obywatelskiej odrzucono wniosek, uniemożliwiając dyskusję i zadawanie pytań.

Napisał też, że przeciw głosowała Elżbieta Zakrzewska a Jerzy Łużniak wstrzymał się od głosu. I podkreślił, że tak wyglądają standardy demokracji w wykonaniu PO.
Tyle, że to nie do końca jest prawdą. Zarząd udzielił informacji na powyższy temat a posłanka Machałek zabrała głos w tej sprawie.

- To polityczna hucpa – komentuje zachowanie asystenta wicemarszałek dolnośląski Jerzy Łużniak. - Przedstawiciel zarządu województwa do spraw restrukturyzacji służby zdrowia Roman Szełemej poinformował, jak wygląda sytuacja tych placówek. Powiedział, że nie ma planów łączenia pogotowia i zespołu rehabilitacji ze szpitalem. Towarzyszyły mu gromkie brawa ze strony zebranych pracowników. Posłanka Machałek z kolei powiedziała o swoich obawach. Nie wprowadziliśmy oddzielnego punktu na ten temat bo radni uznali, że nie ma takiej potrzeby.

Nieprawdą jest też, jakoby on sam wstrzymał się od głosu. - Nie jestem radnym, nie mam prawa głosu – mówi wicemarszałek. - Odnoszę wrażenie, że pan asystent nie wie gdzie i po co był, posłance z kolei brakowało informacji o obecnej sytuacji.

Na szczęście, cała sprawa skończyła się dobrze dla pracowników pogotowia i placówki w Janowicach. Zarząd nie wycofał się jedynie z planów łączenia Wysokiej Łąki ze Szpitalem Wojewódzkim. Radna Elżbieta Zakrzewska przekonuje, że kowarska jednostka na tym nie straci. - Pozostanie tam gruźlica, będzie kilka łóżek pulmonologicznych, powstanie zakład opiekuńczo-leczniczy oraz rehabilitacja oddechowa (długoterminowa) – wymienia. - Placówka zyska 8 milionów złotych na przystosowanie budynku do nowych przepisów oraz niezbędne remonty. To naprawdę dobra propozycja – przekonuje.

Komentarze (6)

bzdura, Wysoka Łąka jest rentowna, dobrze zarządzana, jest na plusie, ten moloch szpital zrujnuje ją całkowicie, zabierając całą kasę do siebie i nie potrafiąc jej zagospodarować

Mylisz "Wysoką Łąkę" z "Bukowcem". "wysoka" jest szpitalem specjalistyznym, w tym przypadku gruźlicy i chorób płuc, i nie posiada interny, gruźlicy itp.

ja niezgadzam się do połączenia z tym wielkim molochem robicie co chcecie z nami a gdzie jest zdanie pacjentów macie ich głęboko w ...poważaniu narobił szpital w budowie długów niech sam je płaci nie kosztem nas...

ręce precz od wysokiej łąki nie chcemy połączenia ze szpitalem jeleniogórskim napiszcie oo tym

bzdura co mówi pani Z.