- Ustalono, że oskarżona w powyższy sposób puściła w obieg falsyfikaty o łącznej wartości 68.489 złotych, 975 euro, 2650 dolarów oraz 950 GBP. Ponadto przywłaszczyła z akt sprawy dwa autentyczne banknoty o nominale: 100 euro i 100 dolarów – informuje Violetta Niziołek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Alicja Z. przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i w złożonych wyjaśnieniach opisała mechanizm swojego działania. Złożyła też wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Komentarze (7)
nie wiedzieć, że namierzenie dystrybutorów falszywek jest statystycznie konsekwnencją rutynowych działań na poziome zwykłego dzielnicowego.To niech w pierdlu ją douczą. :evil:
Jak już Policja kradnie i oszukuje to musi być tragicznie z naszym krajem. Jak nic czeka nas powtórka z Grecji gdzie zamieszki przetaczały się przez całą stolicę.
A już myślałem, że chodzi o policję ze Szklarskiej Poręby. Tym razem jednak nie.
Policja po prostu za mało zarabia, co wcale nie usprawiedliwia takich zachowań.
Jeżeli chodzi o zarobki, to początkujący burmistrz lub prezydent miasta dostaje na dzień dobry ponad 10 tysięcy, a niebezpieczeństwa czyhające np. na policjanta z prewencji czy detektywa lub z drogówki o wiele większe. Burmistrz może zarobić co najwyżej zbukiem lub pomidorem :woohoo: .
z Grecji, bedzie znacznie gorzej i krwawiej bo i narod nasz inny zupelnie
:evil: to świadczy jakich słabych miała szfów w Policji i w Prokuraturze,powinna wpaść już przy pierwszej sprawie którą prowadziła.
POLICJA TO TEZ CZŁOWIEK,OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA,TAK JAK W TYM PRZYPADKU. :silly: