To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pogoń i Halniak na prowadzeniu w A-klasie (grupa I)

Poniżej przedstawiamy podsumowanie środowej kolejki w A-klasie.

Pogoń Świerzawa – Woskar Szklarska Poręba 2:0 (1:0)


Bramki: Sielach, Wolny (k.)
Czerwona kartka: Jahn (70. min.; Woskar; niesport. zach.)

Halniak Miłków – Piast Bolków 3:2 (2:1)
Bramki: K. Stępień (k.), P. Nowak dla Bolkowa

Orzeł Mysłakowice – Orzeł Lubawka 2:3 (2:0)
Bramki: Stasiak, Kieć dla Mysłakowic; Adamowicz (2), Musiał (k.) dla Lubawki

Chojnik Jelenia Góra – Czarni Strzyżowiec 2:2 (2:2)
Bramki: Michałek, Szymczak dla Jeleniej Góry; Romaniak, Kryczka dla Strzyżowca

Edico-Mitex Podgórzyn – KS Łomnica 2:0 (0:0)
1946 Chełmsko – Nysa Wolbromek 3:0 (0:0)
Bramki: Butkiewicz, Golasiński, Gryzło

Pub Gol Jelenia Góra – Victoria Czadrów 3:5 (3:2)
Bramki: Chromik x2, Gawroński, Banach x2, Tur, Łatka, Szymaniak.

Po trzech kolejkach rozgrywek dość nieoczekiwanie na czele tabeli bez straty punktów Świerzawa (w poprzednim sezonie do końca broniąca się przed spadkiem) i beniaminek z Miłkowa. (Do tej dwójki dołączyć może Pub Gol, który gra w czwartek). Obaj liderzy mieli trudna przeprawę i męczyli się z przeciwnikami: Świerzawa z Woskarem, a Halniak z Bolkowem.
- Wcale nie zagrali rewelacyjnie – oceniał po meczu swoich rywali prezes i kapitan Woskara. – Na początku mieli przewagę, ale po strzeleniu gola cofnęli się i to my atakowaliśmy, czego efektem był słupek po sytuacji sam na sam i kilka innych świetnych okazji. Oni próbowali kontratakować, ale bez wielkiego efektu, poza jedną, świetną okazją w II połowie zażegnaną przez naszego bramkarza, no i karnym za przypadkową rękę. Tyle, że my też powinniśmy mieć dwa karne za to samo.

Inaczej to widzi prezes Pogoni. – Wykorzystaliśmy początkową przewagę, a potem do końca kontrolowaliśmy przebieg meczu. A Pogoni tez należały się jeszcze dwa rzuty karne.
Na meczu iskrzyło, ale nie między rywalizującymi piłkarzami; pretensje kierowane były do sędziego. Co ostatecznie przyniosło skutek w postaci czerwonej kartki dla kapitana Woskara. – To prawda, zwróciłem mu uwagę, bez wulgaryzmów, że nie zauważył takiej samej ręki na polu karnym Pogoni, za jaką chwilę wcześniej podyktował „wapno” przeciw nam. Kazał mi się zamknąć, bo mnie wywali, więc mu odpowiedziałem: „to mnie wyp…”. Za to otrzymałem bezpośrednią czerwoną kartkę. Niesprawiedliwie, bo wcześniej za takie same zachowania piłkarzy obu klubów dawał żółte kartki. Będę się odwoływał.

Na meczu w Miłkowie też były emocje, ale już te typowo piłkarskie. Bolków znów pokazał, że jest niezłą drużyną, ale prześladowana przez brak skuteczności. Gospodarze, że ambicja i żywiołowością można w A klasie osiągnąć niemal wszystko. Bolkowianie narzekali na stan boiska: - Straciliśmy dwie bramki właśnie przez to. Bramkarz był dobrze ustawiony do przecięcia dośrodkowań, ale piłka wcześniej odbiła się na jakiejś nierówności i powędrowała w zupełnie inną stronę, pechowo wprost pod nogi rywali.

Ciekawie było w Mysłakowicach. Gospodarze po pierwszej połowie prowadzili już dwoma bramkami i spisywali się całkiem nieźle pomimo optycznej przewagi rywala. Kilka mocnych słów w przerwie, w szatni gości najwyraźniej podziałało, bo zmianie stron grali nie tylko poprawnie technicznie i taktycznie, ale także z większym zaangażowaniem, co pozwoliło wydrzeć zwycięstwo. W Mysłakowicach byli niepocieszeni; mają bardzo młody zespół, który na boisku prezentuje się nieźle, ale potrzebuje motywacji, jaką dają zwycięstwa. – Boję się, żeby z chłopaków nie zeszło powietrze – mówi prezes klubu.

W meczu Chojnika z Czarnymi wszystkie bramki padły w pierwszej połowie. Mecz był bardzo wyrównany, a swoje szanse miały obie drużyny. Padły zresztą jeszcze trzy nieuznane bramki (2 dla Czarnych, 1 dla Chojnika). Akcji było mnóstwo, w pierwszej części także sporo błędów obrony i indywidualnych bramkarskich, za to II należała do bramkarzy, którzy kilkakrotnie interweniowali znakomicie.
Podgórzyn poradził sobie w Łomnicy, choć też nie było to łatwe zwycięstwo. Gospodarze mieli przynajmniej kilka szans jeśli nie na zwycięstwo, to na remis i losy meczu ważyły się do końca - druga bramka padła niewiele przed końcowym gwizdkiem i – w zgodnej ocenie łomniczan - ze spalonego.

Bodaj najłatwiej przyszło zwycięstwo chełmszczanom nad drugim beniaminkiem. Gospodarze mieli przewagę od początku do końca. Na uwagę w chełmskiej drużynie zasługuje Gryzło, który wzmocnił zespół. To rodowity chełmszczanin, ale ograny w klubach III ligowych; ostatnio w Polonii Trzebnica. Może być kluczowym zawodnikiem tego zespołu

Najlepsi Strzelcy:
Rosek (Miłków) - 6
Wyderkowski (Pub Gol), Wolny (Świerzawa ) – 5
Sielach (Świerzawa) – 4
Adamowicz (Lubawka), Woźniczka (Podgórzyn) - 3

 

Komentarze (7)

a jeśli nie znacie konkretnych wyników to podajcie tabelę bez bramek bo strzyżowiec przegrał 6:0 wygrał 1:0 i zremisował 2:2 a w bramkach podajecie 3:7 - parę osób się interesuję tą klasą i A wiec rzetelniej

pogoń wcale się nie męczyłą z woskarem było kilka dogodnych sytuacji do strzelenia goli a woskar miał jeden słupek i to po tym jak obrońca pogoni podał mu piłkę wprost pod nogi cały mecz pod kontrolą świerzawy

pogoń jest najlepsza :)

Najlepsze recenzje, kwalifikacja strzelców; oby tak dalej prowadzenie. Błędy nie zdarzają się ludiom, którzy nic nie robią! Pozdrawiam redaktora

Pogooooooń! :DD :evil: :evil: