To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Podrobione ciuchy z Czech nie trafią do naszych sklepów

Podrobione ciuchy z Czech nie trafią do naszych sklepów

Bluzki, swetry, spodnie niby markowych firm nie trafią na nasz rynek. Transport z podrobionym towarem zabezpieczyli strażnicy graniczni z Lubania.

- Patrol straży granicznej, prowadzący działania na drodze dojazdowej do granicy państwa, zatrzymał do kontroli busa – mówi kpt. Joanna Woźniak, rzecznik prasowy ŁOSG. - Pojazdem podróżowało pięcioro obywateli Bułgarii oraz troje Polaków.

W trakcie przeszukania pojazdu funkcjonariusze ujawnili odzież i galanterię z podrobionymi znakami firmowymi.

- Łącznie zabezpieczono kilkaset sztuk odzieży ( swetrów, koszulek, kurtek, bluz) i galanterii odzieżowej (torebek damskich, portfeli oraz pasków) noszących zastrzeżone znaki towarowe markowych firm odzieżowych – mówi Joanna Woźniak.

Podróżujący busem twierdzili, że kupili ten towar w Czechach i że chcieli później go sprzedać na terenie Polski. Jak oszacowali strażnicy, wartość przewożonego towaru to ok. 160 tys. złotych. „Markowe” ciuchy zabezpieczono w placówce Straży Granicznej w Lubaniu.

Podrobione ciuchy z Czech nie trafią do naszych sklepów
Podrobione ciuchy z Czech nie trafią do naszych sklepów

Komentarze (2)

Ciekawe, ilu transportów przemycanych każdego dnia i każdej nocy ciuchów nie udaje się jakoś "ujawnić" strażnikom granicznym?
Może połowy przemycanych towarów, a może 90%?
Interesujące jest również zagadnienie, dlaczego przechwycono akurat TEN właśnie przemyt.

dlaczego pogranicznicy nie wiada na gielde na lubanska wiekszosc handlujacych przywozi towar z pragi bo jest taniej niz w Lodzi albo gdzie indziej pewno mieli cynk od tak zwanych informatorow a na gieldzie interes kwitnie