Pod siatką po 1:3

Pierwszy mecz rundy rewanżowej siatkarze Sudetów rozegrali u siebie z Górnikiem Siemianowice Śląskie. W ekipie rywali wystąpili weterani, Albert Semeniuk (ponad 40 lat) i Bauer (ukończył 50. rok życia). Gospodarze mieli początkowo duże kłopoty z przyjęciem zagrywki, co goście skrzętnie wykorzystali i urwali seta (25:23). Kolejne trzy odsłony z nerwowymi momentami wygrali siatkarze Sudetów (25:19, 25:23, 25:18) i zasłużenie cieszyli się z kompletu punktów. Najlepszy na boisku Daniel Gądek wywalczył 25 „oczek”.

W sobotnim, 18 bm., meczu młodych zawodników Sudetów z dobrze dysponowaną i wysoko notowaną drużyną LKS-u Czarni Rząśnia (czwarta lokata wśród dziesięciu klubów), niespodzianki nie zanotowano. Pierwszego i trzeciego seta kamiennogórzanie przegrali w identycznym wyniku 17:25. W drugim, emocjonującym prowadzili 23:21, ale w czterech końcowych akcjach nie zdołali wywalczyć żadnego punktu. Zabrakło doświadczenia i zimnej krwi. Potem gracze Sudetów pozwolili siatkarzom Czarnych na „bombardowanie” mocną zagrywką, Od stanu 6:1 ekipa z Rząśni do końca kontrolował już przebieg wydarzeń pod siatką i spotkanie zakończyła wynikiem 3:0. Trener K. Kurpiel przypomniał, że nawet w minionych sezonach, gdy Sudety walczyły o awans do I ligi i dysponowały mocnym sportowo składem, nigdy nie udało się pokonać Czarnych.

Po 11. serii siatkarze z Kamiennej Góry plasują się na ósmej pozycji w drugiej lidze mając w dorobku 10 punktów, w setach 15:26. W pierwszym meczu w Nowym Roku (8.I.) we własnej hali Sudety podejmą sąsiada z tabeli Rafako Racibórz (7. miejsce).