To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pociągiem do Wrocławia w dwie i pół godziny!

Fot. ROB

Nareszcie! Pasażerowie PKP już od czerwca będą mogli dojechać pociągiem z Jeleniej Góry do stolicy Dolnego Śląska w niespełna 2 godziny 30 minut. - To efekt ostatnich remontów – mówi wicemarszałek dolnośląski Jerzy Łużniak.

Na razie przyśpieszy tylko jeden pociąg: ten wyjeżdżający z Jeleniej Góry po godzinie 20. – Będzie jechał dokładnie 2 godziny i 28 minut – mówi Jerzy Łużniak. – Jest to prędkość, którą będzie można jeszcze przyśpieszyć. Jesteśmy po rozmowie z wiceministrem do spraw kolejnictwa Andrzejem Maselem i mamy zapewnienie, że w przyszłym roku też znajdą się pieniądze na modernizację tej linii. Liczymy, że w 2013 roku czas przejazdu pociągiem skróci się do 2 godzin.

 

Dlaczego przyśpieszy tylko jeden pociąg? - Z tego względu, że cały czas trwają prace na torowiskach i pociągi muszą zwalniać w tych miejscach – odpowiada J. Łużniak. – Pociąg jadący po godzinie 20. już nie będzie miał tego typu utrudnień.

 

Jak mówi, minister Masel zapewniał też, że w przyszłym roku znajdą się też pieniądze na remonty peronów oraz przejść dla pasażerów na dworcach w Jeleniej Górze i Wałbrzychu. - W przyszłym roku nie powinniśmy się wstydzić tej infrastruktury – powiedział.

Komentarze (17)

Toż to normalnie cud świata, bo jeden pociąg przyśpieszy i dojedzie do Wrocławia w czasie 2 godziny i 28 minut. A czy znajdą się pieniądze na remonty przejść dla pasażerów? Nie uwierzę dopóki nie zobaczę wyremontowanych przejść na dworcach PKP w Jeleniej Górze i Wałbrzychu. Tak czy inaczej pewnie na obietnicach się skończy, a tak jest zawsze, że dużo obiecują, a mało robią.

normalnie shinkansen :D

ten po 20? buuuu a jak ktoś rano chciałby, to ma jechać 4 godziny? :/

Przyspieszenie jazdy pociągów to zdecydowanie za mało, aby byli chętni do podrózowania nim do Wrocławia. Podstawiany tabor kolejowy jest obskurny, ma kilkadziesiąt lat, o toaletach lepiej nie wspominać. Czy nie lepiej do Wrocławia jechać klimatyzowanym autobusem Bova PKS-u?

też miło, ale.....
w pociągu są WC ;) i można się przejść :) :) :)

reszta pociagów bedzie jechała 2h45min.

TO MI SIĘ PODOBA. WKOŃCU POCIĄG BĘDZIE KONKUROWAŁ Z KRYCHĄ KTÓRA JEST MARNYM PRZEWOŹNIKIEM. KIEROWCY W TYCH PARAAUTOBUSACH ZASUWAJĄ Z PRĘDKOŚCIĄ ŚWIATŁA CO KIEDYŚ WKOŃCU DOPROWADZI DO KATASTROFY. JAK POCIĄGI ZACZNĄ WSZYSTKIE JEŹDZIĆ DO WROCKA W CIAGU 2 GODZIN TO JA PRZESIADAM SIE DO POCIAGU BO PÓŁ GODZINY RÓŻNICY MNIE NIE ZBAWI A PRZYNAJMNIEJ BĘDĘ WIEDZIAŁ ŻE JESTEM BEZPIECZNY A POZA TYM W POCIAGU MOGĘ WYJŚĆ Z PRZEDZIAŁU I WYPROSTOWAĆ NOGI. I CENY NA DODATEK SĄ NIŻSZE ALBO TAKIE SAME. ZAWSZE BYŁEM ZWOLENNIKIEM POCIAGÓW I TERAZ JUZ WOGÓLE BĘDĘ POPIERAŁ KOLEJ JEŚLI SIĘ WYWIĄŻE ZE SWOICH OBIETNIC.

wydajemy ogromne pieniądze na pseudo remonty - nie wymienia się szyn, czasami nawet zostają stare drewniane podkłady. Powinno się zbudować tory od podstaw. Jeżeli nadal będziemy wydawać kilkadziesiąt milionów złotych rocznie w tego typu naprawy, to nigdy nie osiągniemy choćby tego, co było 150 lat temu - wówczas pociąg z Jeleniej Góry do Wrocławia jechał poniżej! dwóch godzin (1:55).

Byłem tydzień temu w Holandii. Z Roterdamu do Amsterdamu jest mniejwiecej tyle co z Jelenij Do wrocka. Przystanków tez sporo a pociąg jedzie około godziny.
Z amsterdamu do Goudy około 60 km jedzie się 43 minuty. pociągiem zwykłum (sprinter) prędkośc na trasie podawana na ekranach wewnątrz 140 km / godzinę
Pociagi jeżdzą co 30 minut!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie opłaca się wypożyczać samochodu.
A tu ekstra wiadomość bo 110 km w 2:30 min! No lepsze to niż 4 godziny ale nie ma się czym szczycić Panowie !

Byłem tydzień temu w Holandii. Z Roterdamu do Amsterdamu jest mniejwiecej tyle co z Jelenij Do wrocka. Przystanków tez sporo a pociąg jedzie około godziny.
Z amsterdamu do Goudy około 60 km jedzie się 43 minuty. pociągiem zwykłum (sprinter) prędkośc na trasie podawana na ekranach wewnątrz 140 km / godzinę
Pociagi jeżdzą co 30 minut!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie opłaca się wypożyczać samochodu.
A tu ekstra wiadomość bo 110 km w 2:30 min! No lepsze to niż 4 godziny ale nie ma się czym szczycić Panowie !

mam nadzieję że to prawda, bo chętnie przesiądę się do pociągu, gdyż jazda Krychą jest po prostu niebezpieczna.
Kierowca zapieprza bardzo szybko, wyprzedza "na trzeciego" + postój 10min w Strzegomiu (żeby gruby spocony kierowca mógł sobie zapalić).

Dodatkowo NIE HONORUJĄ LEGITYMACJI STUDENCKICH UCZELNI ZAGRANICZNYCH, bo "PODOBNO" w Polsce nie obowiązują - śmiech na sali

Jelonka-Wroclaw - 120km w 2.5 godziny? I to ma niby nam zaimponowac? Niecale 50 km/h. Ta odleglosc pociag (pospieszny) powinien pokonywac w max 1.5 godziny.

We Francji pociąg między miastami oddalonymi od siebie o 70km jedzie 40min, analogicznie do Wrocławia powinien jechać max 100minut

swoja drogą kiedy PKS łaskawie otworzy WC, w które wyposażony jest praktycznie każdy autobus? Szkoda im kasy na sprzątanie? Ceny biletów sugerują, że chyba ich stać...

Pamiętam w latach 70tych pośpieszny jechał 2,5godz. To chyba nie żadna sensacyja tylko wsteczniak rozwojowy (komuno wróć ?)

w latach 80-tych pociąg pośpieszny (bodajże Sudety) jechał 2.05h
Jak dojdziemy do tego dopiero dorównamy osiągnięciom sprzed 30 lat!!

masakra jakaś...