To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Po lesie na kradzionym

Po lesie na kradzionym

Straż Leśna w Jeleniej Górze zatrzymała mężczyznę, który jeździł po lasach kradzionym motocyklem.

Było to w czwartek po południu. Sprawca wpadł w okolicach Osiedla Łomnickiego, kiedy wyjeżdżał z lasu. Strażnicy pierwotnie chcieli ukarać go za jazdę po lesie. Okazało się, że motocykl, którym jechał, został niedawno skradziony na terenie Bolesławca.


Nie wiadomo, jaki kierowca ma związek z kradzieżą. Młody mężczyzna został zabrany przez przybyła na miejsce policję na przesłuchanie.
 

IMG_6548.jpg
IMG_6557.jpg
IMG_6569.jpg
IMG_6579.jpg
IMG_6583.jpg
IMG_6595.jpg

Komentarze (31)

Duże brawa dla Straży Leśnej! Więcej takich zatrzymań może ograniczy szaleńczą jazdę tych półgłówków po lasach.

Nareszcie! Motocrosy na tor. Brawo straż leśna i policja.

A TIRY NA TORY!

... a TORY na TIRY !!! hłe hłe..

To jakies jaja sa!!! Trzy radiowozy do jednego kolesia a na koncu okazuje sie ze byl transportowany czwartym. Tylko w Jeleniej takie cuda. Brawa dla strazy lesnej

zalpali jednego kolesia a potrzebowali do tego 2quady,i 3 radiowozy!kto za to zaplaci???PODATNIK!

co wam przeszkadza ta jazda na motorach i quadach?zal wam zady sciska ze nie macie takich sprzetow!

a mi siciska strach ze jadac na rowerze lesnym duktem nagle zostane zmieciony przez quada lub crossa. Rozumiem ze jazda na crossie lub quadzie to jest fun, ale czemu moim kosztem?

to juz wiemy ze rowerzysci zasmiecaja lasy, za nich tez sie powinno ostro wziąść i w ogóle nie wpuszczać do lasu ! pi3r0leni3

w lesie musi byc cisza, spiew ptaszkow i ladne zapachy a nie huk crossowych silnikow i smrod spalin.

Zdaje sie, ze Yamaha miala kiedys w ofercie taki super cichy cross nadajacy sie do jazdy po lesie ale nie wiem czy dalej go produkuja. Rowniez niektore enduro duzej pojemnosci na niskich obrotach sa w miare ciche to takim tez mozna pojezdzic ale te halasliwe 125 - 250 tylko na tor.

Ja mam,a żal mi du** nie ściska. Mianowicie-qadowcy,crossowcy,offroadowcy niszczą lasy,zanieczyszczają strumienie,płoszą zwierzynę,tylko po to,żeby zaznać odrobinę przyjemności. Czy dla mojej przyjemności moge pojeździć autem po Twym ogrodzie-mam ochotę go sobie zniszczyć? Dla mnie to jest bezprawie,skrajny egoizm. Tacy ludzie mają gdzieś to po czym jadą,czy zniszczą jakiś mech,czy przejadą jakieś zwierzę. Chcą adrenaliny,w głowie mają wizję rycerza podbijającego nieznane ziemie. Otwórzcie oczy,niszczycie lasy,mordujecie zwierzęta trujecie wodę. Nic tego nie tłumaczy. Macie w głowie tylko swoją frajdę a w "zadzie" resztę świata-brak szacunku i pokory-zlikwidować ;-) użyć wszelkich dostępnych środków ;-)

do kirowcy: nie żal nam zbolałych rupieci typu motory, quady !!!
Żal nam lasów, w których menele tratują, niszczą - co tylko zniszczyć można. Siadaj na swojego quada i jazda po sypialni i kuchni !!! A naturę zostaw w spokoju.
Chwała i dzięki Straży Leśnej !

najlepsze jest to ze w tym gronie crossowcow i quadowcow jest kilku policjantow,straznikow miejskich i strazakow!oni tez sie bawia tymi motorami i quadami.tylko oni wiedza kiedy i gdzie bedzie lapanka!

Tyle terenów jest wkoło Jeleniej Góry, nie można zabronić ludziom jeździć, można za to im wydzielić miejsca w których będą mogli legalnie realizować swoje pasje, szkoda że władze jak zwykle zabraniają i karają, zamiast szukać rozwiązania problemu.

Typowe. W normalnym kraju nie ma mowy o takim świrowaniu przez ludzi, którzy myślą, że im wszystko wolno. "Pasja"? To nie pasja, to wandalizm. Tor jest w Siedlęcinie. Jak się nie podoba, to do widzenia.

Sęk w tym że w bezpośrednim sąsiedztwie JG są dwa miejsca, gdzie można legalnie uprawiać off-road, ale takie buractwo na kradzionych motorach z tego nie korzysta.

Buractwo już minusuje. Cebulandia Welcome. Dziki kraj.

Juz się nie mogę doczekać konfrontacji z tymi kondoniastymi quadami. A kaski radze zmienić póki strażnicy jeszcze posiadają swoje naturalne zęby, bo jak strzele ze sprzęgła to może być już za późno.

Tor w Siedlęcinie to motocross, z jazdą po leśnych bezdrożach ma niewiele wspólnego, jeśli masz Logopedo na myśli poligon przy Sudeckiej to niestety jest to teren prywatny za jazdę się pewnie płaci, a miejscowi chcą jeździć za darmo, bo są w końcu u siebie, to tak jak by Tobie ktoś kazał płacić za wstęp do kpn. Nie jeżdżę na motorze i nie chcę ich bronić bop też mnie wkurzają rozryte lasy, ale trzeba też zrozumieć ludzi, każdy lubi co innego, jeden zbiera znaczki drugi jeździ motocyklem.

Za wstęp do KPN płacę panie kolego, nie znam przepisu który by mnie z tej przyjemności zwalniał.
Trafiłeś w sedno, trzeba zapłacić. Czyli to nie są hobbyści (bo za przyjemności trzeba płacić), tylko bandyci-biedaki.
Skoro twierdzisz że "są u siebie", to niech u siebie jeżdżą. U siebie na podwórku, działce czy dzielnicy. A nie w miejscu naszym, czyli wspólnym. Ja potrafię spędzić kilka weekendowych godzin w lesie, i wcale mnie nie słychać z kilku kilometrów.

To się podszkol, bo jest taki przepis:

"§ 5. Opłat za wstęp na teren Parku nie pobiera się od:
(...)
d) mieszkańców gmin: Kowary, Karpacz, Podgórzyn, Jelenia Góra, Piechowice, Szklarska Poręba.

http://www.kpnmab.pl/public/files/2914.pdf

Prawdopodobieństwo że czytelnik nowin jeleniogórskich mieszka w jednej z powyższych gmin wynosi 1:1.
Bo decyzja dyrektora parku nie tyczy się mieszkańców Starej Kamienicy, Jeżowa, Janowic i Mysłakowic, które również są w kotlinie jeleniogórskiej.
Ja w tym wypadku wstępu do parku dalej nie mam gratis.
Także dzięki za próbę doinformowania, ale mało zachowawczy z Ciebie edukator.

Chyba pomyliła ci się statystyka z meczem piłkarskim, misiu. Prawdopodobieństwa nie podaje się w ten sposób, tłuku. Na dodatek nie zrozumiałeś podanych przez siebie liczb, bo to co napisałeś, wskazywałoby, że 100% czytelników NJ nie płaci za wstęp do parku. Do szkoły uczyć się, a nie sypać "mondrościami".

Aha, to jak będzie pierdział pod oknami innym to już ok? Ważne żeby Tobie nie przeszkadzało? Chodzi właśnie o to żeby udostępnić im tereny nieużytkowane oddalone w miarę możliwości od terenów zamieszkanych, oni nie potrzebują przygotowanych tras więc i za co mieliby płacić?

a ja bardzo chętnię zapłacę 1000plna za wjazd do lasu i większoć moich ziomków też by taka opłatę wniosła, może niech straz leśna pokalkuluje i wyliczy czy bardziej jej sie "opłaca" robic naloty i w ciągu sezonu złapać 5 "bandytów na motocrossach" czy może zarobić więcej w bardziej cywilizowany sposób. oczywiśie jazda po wyznaczonych ścieżkach, bez szlaków czy parków, najlepiej po miejsach wycinki drzewa ( i tak sa tak bardzo zdewastowane że kilka motorów w tygodniu nic nie zmieni)
tak to sie załatwia na tzw. "zachodzie", sa w górach ścieżki "dla ruchu offroadowego" gdzie można poszaleć nikomu nie szkodząc,

z tym "zanieczyszczaniem wody" czy "płoszeniem zwierzyny" to nie przesadzajcie bo to co robi ciężki sprzęt do zrywki w lesie to dopiero syf,, a zwierzyna nie takie rzeczy widziała ;)

do zobaczenia w lesie

:O Ale patologia. Ty kompletnie nie myślisz człowieku.

BARDZO DOBRZE! Nie cackać się z takimi. Wieśniactwo wszędzie by chciało wjechać.

@normalny
jeśli widzić coś patologicznego w tym żeby wyznaczyc teren do jazdy i pobierać za korzystanie z niego opłaty , to czas na zmianę leków,bo te co bierzesz przestały działać

do asterisk Popieram taki pomysl 1000zl rocznie podatku od pojazdu i mozna jezdzic!moze ktos wkoncu to przemysli!bo utrzymywanie tych dwoch darmozjadow na quadach,kosztuje duze pieniadze!a nadlesnictwo podobno szuka oszczednosci!

sami p....bani ekolodzy co komu do tego jak oram własny ogródek krosem jeżeli latam po prywatnym lesie to mam wyj...e na wszystko a oczywiście jak bym spotkał takiego psełdo ekologa to jesień średniowiecza z d*** bym my zrobił

Brawo policja, brawo SL. Oby tak dalej. Chcecie wiecej zatrzyman, popytajcie spacerujących po lasach kiedy i gdzie pojawiają się pajacykji na motorkach...namierzenie ich to żaden problem.pozdrawiam