To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Po 10-tym biletów nie sprzedają

Po 10-tym biletów nie sprzedają

- Chciałam kupić bilet miesięczny, ale odesłali mnie do siedziby MZK, bo po 10-tym sprzedają tylko tam – mówi jedna z pasażerek. – Nie ma potrzeby trzymania biletów przez cały miesiąc w kioskach – odpowiada prezes spółki Marek Woźniak.

- Nie było mnie w majowy długi weekend i nie zdążyłam kupić biletu miesięcznego – mówi kobieta. – Niestety, w kiosku powiedziano mi, że bilety sprzedają tylko do 10-go każdego miesiąca. A że był już 14 mają, musiałam pojechać do siedziby MZK.

 

To nie nowość, MZK bilety w ten sposób sprzedaje od lat. Czytelniczka uważa jednak, że można byłoby tę zasadę zmienić. – To zwyczaj z poprzedniej epoki, dzisiaj każda firmy wręcz wyciągają ręce do klientów – mówi. – Żeby dojechać do siedziby zakładu musiałam jeszcze kupić bilet jednorazowy.

 

– To problem umów MZK ze sprzedawcami tych biletów. Jestem w kontakcie z prezesem spółki, rozmawiamy o tym, by uruchomić dodatkowe punkty, natomiast on musi być chętny i muszą być chętni, by te bilety sprzedawać – powiedział prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła.

 

Prezes MZK Marek Woźniak uważa, że nie ma potrzeby trzymania biletów w punktach sprzedaży przez cały miesiąc, bo po 10-tym praktycznie nikt ich nie kupuje. – To są pojedyncze osoby – mówi. - Jeżeli ktoś się spóźnił, albo potrzebuje bilet w połowie miesiąca, zapraszamy do naszej siedziby. U nas można kupić bilety z wyprzedzeniem na kilka miesięcy, jedna pani kupiła nawet na cały rok – mówi.

 

MZK w ubiegłym roku sprzedało 104 tysiące biletów miesięcznych, co daje średnią około 9 tysięcy na miesiąc.

Komentarze (6)

Nawet zwykłe bilety to zbyt ZAWIŁA sprawa

Przez sprzedaż biletów przez kierowców jazda autobusem robi się tragiczna. Autobus stoi na przystankach np lini 7 po parę minut, jest ciągle opóźniony. Zdesperowani kierowcy w czasie jazdy szukają drobnych reszty. Taka metoda źle się skończy. Albo jazda, albo handel, trzeba się zdecydować.

Polecam do rozważenia rozwiązanie wrocławskie, gdzie bilet 30 dniowy a nie miesięczny można kupić w dowolnym dniu miesiąca.

Sentyment czasów..."przed TRZYNASTĄ nie sprzedajemy"

mogła kupić sobie bilet na pół miesiąca..

ja bym chciał kupić z zeszłego miesiąca ale nigdzie nie ma ale to miasto jest do kitu o niczym nie myśli nawet o kolekcjonerach, sam to odkryłem i teraz zgłoszę do mediów że nigdzie nie ma biletów z poprzedniego miesiąca normalnie skandal i wina platformy