Gorliwego duszpasterza, który cierpliwie uczył wiary i miłości do Boga, Matki Boskiej i do wszystkich ludzi wspominali biskup legnicki ks. Stefan Cichy, kolega z seminarium ks. Tadeusz Dańko, delegat rady parafialnej, wójt gminy Mysłakowice Józef Pietrowski i jeden z kleryków. Na pogrzeb przyjechali mieszkańcy rodzinnej miejscowości księdza Stasia z Pogórza koło Skoczowa. Kilkunastoma wozami bojowymi, ubrani w mundury i hełmy, przyjechali strażacy. Kapłan z Dąbrowicy był ich duszpasterzem.
- Z bólem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci księdza Stasia – powiedziała jedna z parafianek z Wojanowa, pani Zofia. - Pamięć o nim nie zginie. Dla nas był kimś wyjątkowym. Ślady Jego działalności duszpasterskiej pozostaną w naszych sercach i umysłach. Zawsze żył potrzebami i troskami parafian.
Czytaj też: Zmarł ksiądz Stanisław Pagieła
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘC
Komentarze (4)
Pokój Jego duszy! To był Ksiądz z powołania z Serca i prawdziwej wiary !
Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie! Odszedł wspaniały ksiądz i człowiek!
Księdza Stanisława poznałem przypadkowo.
Jeździł regularnie rowerem do kościółka w Dąbrowicy. Ja natomiast turystycznie objeżdżałem Kotlinę Jeleniogórską. Pozdrawialiśmy się na trasie /ot jak między cyklistami/. Czasami wymienialiśmy zdawkowe uwagi nt. pogody i rzeczywistości. Miał dar przekonania do swoich racji i poglądów. Moim zdaniem - dla innych kapłanów - mogłby być wzorcem godnym naśladowania, niczym wzorzec metra w Sewres pod Paryżem. Niech odpoczywa w pokoju!