To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pożar na Zabobrzu, jedna osoba nie żyje

Największe zadymienie panowało na ósmym i dziewiątym piętrze

Zapaliło się mieszkanie na siódmym piętrze wieżowca przy ul. Komedy Trzcińskiego. Właściciel mieszkania nie żyje – tak wynika ze wstępnych informacji. Na miejscu trwa akcja ratunkowa.

Pożar wybuchł około godziny 21.

- Przechodziliśmy akurat z kolegą, kiedy nagle usłyszeliśmy wołanie „na ratunek, pali się”. Z balkonu wydostawał się potężny ogień – opowiadał Andrzej Faliszewski.

Widziała go także Irena Orłowicz, mieszkanka tego samego piętra, na którym pojawił sie ogień, ale klatkę obok. – To były ogromne płomienie.  - Miały chyba ze dwa metry długości – dodał Andrzej Faliszewski.

Z płonącego mieszkania wprawdzie udało się samodzielnie wydostać lokatorowi, ale kiedy strażacy znaleźli go na półpiętrze, było już stanowczo za późno. Mężczyzna doznał na tyle poważnych obrażeń, że nie udało się go uratować. Zmarł. Prawdopodobnie mieszkał sam.

W tym samym czasie pozostali mieszkańcy walczyli o życie. Częśc z nich jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej opuściła swoje mieszkania. Niektórzy, mieszkający na parterze, wyskakiwali przez okna. Horror przeżyli lokatorzy zwłaszcza z klatki, w której spaliło się mieszkanie. Wśród nich znalazł się Maciej Nowak, który  szybko poczuł w mieszkaniu dym. - Nie mogłem już oddychać. Uciekłem więc z domu i przeszedłem strychem do klatki obok – mówił wystraszony mężczyzna, który podtruł się dymem i poparzył sobie ucho.  

O tym co dzieje się w felernym mieszkaniu nie mieli pojęcia lokatorzy z klatki obok.

– W ogóle nie wiedziałam o co chodzi do momentu, aż usłyszałam łomotanie do drzwi balkonowych.  Za szybą była trójka mieszkańców z piętra wyżej i klatki obok. Balkonem przedostali się do mnie. Uciekali przed ogniem i żrącym dymem – mówiła zdenerwowana Ewa Rychel, która razem z sąsiadami blisko godzinę czekała na pomoc.   

Mieszkańcy ratowali się jak mogli.

– Obkładałam drzwi mokrymi ręcznikami. Chciałam powstrzymać przedostający się do mieszkania dym, tym bardziej, że w domu było jeszcze półtoraroczne dziecko – dodaje Irena Orłowicz, którą zastaliśmy w samochodzie przed domem. Siedziała tam, bo najzwyczajniej w świecie, było jej cieplej. Akcja ratownicza trwała kilka godzin,a  na dworze było dość chłodno. Przed wieżowcem zgromadziły się tłumy sąsiadów. Były też rodziny lokatorów uwięzionych we własnych mieszkaniach.

- Rozmawiałam właśnie z siostrą przez telefon, kiedy usłyszałam, że dzieje się coś niepokojącego. Kiedy dowiedziałam się o pożarze, natychmiast wsiadałam w taksówkę i przyjechałam. Trochę to trwało zanim ją sprowadzono. Karetką trafiła do szpitala – relacjonowała  Alicja Pawnuk, krewna jednej z dwóch poszkodowanych w wyniku pożaru osób.  W sumie ewakuowanych było około 80 osób z obu klatek wieżowca.  W wyniku pożaru całkowicie spaliło się mieszkanie, w którym przebywała ofiara. Dwa sąsiednie zostały znacznie zadymione, a ich drzwi wejściowe nadpalone. Trwa akcja dogaszania tlących się elementów wyposażenia spalonego lokalu.

Niestety dwanaście rodzin  z siódmego i wyższych pięter nie będzie mogło wrócić na noc do swoich mieszkań i spędzą ją w ośrodku „Gwardia”.

- Moim zdaniem ich powrót mógłby stanowić zbyt duże zagrożenie dla zdrowia.– tłumaczył st. kpt. Jan Dalidowicz, zastępca dowódcy JRG NR 1, pod którego władaniem było dzisiaj co najmniej dziesięć zastępów z kilku jednostek. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Raczej wyklucza się wybuch gazu. Mieszkańcy mówią, że nie było słychać eksplozji.

 

Fot. Łukasz Płocki / AJS, video - Łukasz Płocki

20120406145.jpg
20120406149.jpg
DSC09726.JPG
DSC09737.JPG
DSC09738.JPG
DSC09741.JPG
DSC09743.JPG
IMG_4015.JPG
IMG_4017.JPG
IMG_4022.JPG
IMG_4026.JPG
IMG_4034.JPG
IMG_4049.JPG
IMG_4052.JPG
IMG_4062.JPG
IMG_4063.JPG
IMG_4074.JPG
IMG_4089.JPG
IMG_4098.JPG
pozar1.jpg
pozar3.jpg
pozar4.jpg
pozar6.jpg
pozaz5.jpg
See video

Komentarze (24)

Odciety jest prad,gaz..Ogien siegal do pietra wyzej...Dym ponad dach...Tragedia.

Napiszcie cos wiecej, bo po sasiedzku z okien niewiele widac:(

prawdopodobnie kilka osob niezyje zmarly w szpitalu

prawdopodobnie kilka osob niezyje zmarly w szpitalu

Tragedia, i to przed świętami!
Od kilku godzin słychać jeżdżącą straż,
dobrze, że w końcu jest jakieś info.
Wyrazy współczucia dla rodziny!

podobno ten Pan byl samotny, ale ciekawe czy te osoby w szpitalu to sasiedzi obok? Znam sporo ludzi z tej klatki i cholernie mi szkoda Pana sasiada:( Strachu co nie miara i przygotowania do swiat pelna para. Brawa dla strazakow, to sa jednak niesamowite sluzby!! Dobrze zorganizowana akcja.

pierwsza klatka juz w domach, dymu mnostwo, popekane szyby w oknach...

Mieszkalem na 8 pietrze tego budynku, tej klatki. Niewiem jak ogien bo tyle tego gestego i czarnego dymu bylo tyle ze w pewnym momencie widocznosc byla jednynie na niecaly metr. Wielka tragedia.

wiadomo coś jeszcze ?

nie moge spac, caly czas mysle, gdzie beda spac Ci ludzie? Jak wygladaja ich domy, swieta? Wesolych Swiat zycze wszystkim i oby nas nigdy taka tragedia nie dopadla!

wiadomo co było przyczyną pożaru?

Na muzycznym jest informacja głosowa - wypowiadają się mieszkańcy i strażak...
http://www.muzyczneradio.com.pl/6560,wiadomosci,jedna-osoba-zginela-w-po...

dzieki Moni!

Ależ proszę.
A swoją drogą - straszna tragedia - wyrazy współczucia...

ogień od strony balkonów był ogromny,zauwazyłam z kuchni przypadkowo,nie zapomnę nigdy...
akcja strazaków bardzo szybka,profesjonalna,brawo
zycze sasiadom z trzcinskiego spokojnych mimo wszystko swiat,trzymajcie się!
sasiadka z kolberga

nigdy nie zapomnę jak kobieta krzyczała że ratujcie moje dziecko się dusi,to było przerażające

TAK to wielka tragedia! Czy można było jej uniknąć? Myślę że tak. W domach montuje się wykrywacze dymu,a w takim skupisku ludzkim powinno być kilka . Pytanie za co,skąd pieniądze ? Zamiast jakiś pochodów i wydawania pieniędzy na "drogi krzyżowe" .I znów księża zarobią odprawiając modły,interes się kręci.Amen.

socjalisto-jestes zacietrzewionym ****em i debilem, Tu opisywana jest tragedia zyciowa ludzi o ty o drodze krzyzowej?. zostaw sfere duchowa ludziom. Tu zginal czlowiek, wielu stracilo dobytek zycia. Wykaz troche wspolczucia-nie jatrz.

Ten pozar to wielka tragedia. Widzialem wczoraj tych przerazonych ludzi. mam nadzieje ze los ich juz nigdy tak nie dowiadczy

nic się nie dzieje bez przyczyny - współczuje wszystkim którzy tam mieszkają będą mieć ciężkie i nerwowe święta

Tragedia wielka, zginal czlowiek. Straty materialne sa oczywiscie, ale to drugorzedna sprawa. Zycze wszystkim poszkodowanym szybkiego powrotu do normalnosci. Slowa uznania dla strazakow!

Nikt nie docenia naszych służb mundurowych. Wiele miast w Polsce pozazdrościć nam może bardzo dobrego wyszkolenia strażaków policjantów pogotowia ratunkowego, są on świetnie wyszkoleni gotowi do akcji w każdej chwili. Dziękujemy wam że jesteście razem z nami w ciężkich chwilach.

Pełen profesjonalizm ze strony służb ratunkowych, wielkie brawa!Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar, straszne..Tuż przed samymi Świętami..Szok

inwestować należy w nowe technologie oraz Policję, straż, czy medyków- cóż bez nich? brawo !