To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Play-out: Sensacyjne zwycięstwo jeleniogórzan w Lublinie!

Play-out: Sensacyjne zwycięstwo jeleniogórzan w Lublinie!

Sensacyjne zwycięstwo jeleniogórzan w Lublinie stało się faktem. Jeleniogórzanie po zacietym spotkaniu pokonali Start 69:68. Tym, który zapewnił jeleniogórzanom zwycięstwo był po raz kolejny Krzysztof Samiec. To on, niemal z końcówym gwizdkiem przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Sudetów. Rzucił celnie za trzy punkty.

To był podobny mecz jak ten w Jeleniej Górze ze Spójnią Stargard Szczeciński. I znów główną rolę odegrał jeden z najstarszych zawodników w naszym zespole - Krzysztof Samiec. To on przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Sudetów.

Samiec, Urbaniak, Niesobski, Czech, Minciel - ta piątka jako pierwsza wybiegła na parkiet w Lublinie. Dużo niecelnych rzutów z naszej strony i niepotrzebne nerwy były przyczyną porażki po pięciu minutach aż 6:12. Jednak później do ostrej pracy wzięli się Czech, Klimek i Niesobski i był remis po 16. Później gospodarze znów wyszli na prowadzenie, ale Sudety kontrolowały tą ucieczkę i po pierwszych 10. minutach to podopieczni Ireneusza Taraszkiewicza prowadzili 23:22.

W drugiej kwarcie piękną akcją 2+1 popisał się Bodziński, a chwilę później Szymański i jeleniogórzanie wygrywali już różnicą pięciu punktów 29:24. Niestety po trzy faule na swoim koncie mieli już Czech i Minciel i ich trener zmuszony był posadzić ich na ławce rezerwowych. W tym czasie rywale zdołali zmniejszyć dystans do jednego punktu 28:29. Później jeleniogórzanie zmarnowali serię rzutów wolnych, a goście dorzucili kolejne punkty i to oni po 20 minutach gry prowadzili 39:37.

W trzeciej kwarcie już na początku Niesobski dwukrotnie faulował, a to nie zapowiadało nic dobrego dla Sudetów. Gospodarze za sprawą Celeja wyszli na 7-punktowe prowadzenie i wydawało się, że uciekną jeleniogórzanom w tym meczu. Nic bardziej mylnego. Po akcji 2+1 Samca, celnych rzutach Klimka i Czecha na czwartą kwartę jeleniogórzanie schodzili przegrywając 48:51. Prawdziwe emocje zaczęły się w ostatniej kwarcie.

Po fatalnych stratach jeleniogórzan Start prowadził już 57:52, a po rzucie Kowalskiego nawet 59:52. Nadzieję, na końcowy sukces przywrócił Urbaniak i Samiec, po ich rzutach było tylko 58:61. Później znów po rzucie Urbaniaka był remis (63:63), a do końca meczu zostały zaledwie 4 minuty. Wtedy do kosza rywali zza linni 6. 25 m. trafił Samiec i wydawało się, że koszykarze z Lublina już się nie podniosą

Jednak po celnym rzucie Bidyńskiego i Celeja to rywale prowadzili 68:66. Koszykarze Startu zapomnieli o naszym asie, czy o Samcu. To on rzutem za trzy dał jeleniogórzanom zwycięstwo, zdobywając punkty na kilka sekund przed końcem. Rywale nie byli w stanie już odpowiedzieć. Pierwsze jakże ważne zwycięstwo na korzyść Sudetów!

Olimp MKS Start Lublin - KS Sudety Jelenia Góra 68:69 (22:23, 17:14, 12:11, 17:21)

KS Sudety Jelenia Góra: Samiec 16, Urbaniak 13, Czech 11, Niesobski 10, Bodziński 7, Klimek 7, Szymański 5, Zarzeczny, Czekański, Minciel,

Komentarze (1)

Coś pięknego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Samiec pudłował dziś tyle razy za 3, ale widać w tym szaleństwie była metoda!!!!!!!!
Szykował się do oddania tego najważniejszego rzutu :cheer: :cheer: :cheer: :cheer: no i mamy zwycięstwo:)