To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Plantator konopi stanie przed sądem

Prawie 19 tysięcy działek środka odurzającego można było uzyskać z ziela konopi, które zabezpieczono u 59-letniego mieszkańca Zgorzelca. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała już przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.

- W toku prowadzonego śledztwa ustalono, że w styczniu 2009r. Władysław G. rozpoczął uprawę konopi innej niż włóknista w zabudowaniach pieczarkarni położonej w miejscowości Pieńsk – informuje Violetta Niziołek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Uprawa zorganizowana była w ukrytych pomieszczeniach. Ścięte liście z wyhodowanych roślin mężczyzna suszył na strychu swojego domu w Zgorzelcu. W marcu 2010r. o uprawie 59-latka dowiedzieli się zgorzeleccy policjanci. Na miejscu zabezpieczyli 78 krzewów, każdy wysadzony w odrębnym wiadrze. Był też worek z suszem konopi o wadze 7,6 kg, klimatyzatory, lampy służące do ogrzewania i dostarczania światła roślinom i inne przedmioty.

Prokuratura w tej sprawie powołała biegłego z zakresu fizykochemii, który przeprowadził oględziny miejsca prowadzenia uprawy oraz ujawnionych roślin i jej szczątków, a także pozostałych zabezpieczonych dowodów. Ocenił on, że z tej uprawy można osiągnąć w sumie prawie 19 tysięcy porcji środka odurzającego w postaci tzw. marihuany.

Władysław G. w trakcie śledztwa został aresztowany. Przyznał się do produkcji marihuany. Stwierdził, że sam zorganizował i prowadził uprawę konopi ale zaprzeczył, jakoby chciał handlować środkami odurzającymi.

Za zarzucane mu czyny grozi mu kara do 3 lat więzienia. Może się skończyć jednak jedynie grzywną lub karą ograniczenia wolności. O tym zdecyduje sąd. Termin pierwszej rozprawy nie został jeszcze ustalony.