Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Kowarach. Mężczyzna w jednym z mieszkań ze znajomymi mu osobami pił alkohol. W pewnym momencie źle się poczuł i w związku z tym jego współbiesiadnicy wezwali karetkę pogotowia. Kiedy do mieszkania weszli ratownicy medyczni 26 - latek zaczął ich wyzywać, groził im pozbawieniem życia, a następnie swoją agresję wyładował na karetce pogotowia. Skopał ją i uszkodził karoserię, powodując straty w wysokości ponad 500 złotych.
- Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zatrzymali agresora – mówi rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji podinsp. Edyta Bagrowska. Trafił on do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia i w celu wykonania dalszych czynności z jego udziałem. Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Za uszkodzenie mienia oraz groźby karalne mężczyźnie grozić może teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (6)
kamieniołomy
nie ratować takiego elementu a usypiać z automatu
Za komuny dostałby 3 pały na garba ,5000tys.kolegium i byłoby po sprawie a teraz wielkie halo.
.. za moich mlodych czasow,to produkowano w Kowarach dywany.Obecnie jest tam produkcja
pijakow ! Pomodle sie z moim Wnukiem za ich nawrocenie
,,,pitola sie z moczymorda ,mleko niech pije zasraniec,,,,och gdzie te ZOMO,ORMO,to byly piekne czasy
Lewatywę muprzepiszę