Pijana matka i jej naga współbiesiadniczka na dachu

Ponad półtora promila tyle miała 30-latka, która w jednym z jeleniogórsakich mieszkań próbowała dziś opiekować się swoim 2-letnim synem. Dzięki anonimowej interwencji trafiła do aresztu. Chłopczyk był brudny i zaniedbany. Stan ogólny mieszkania też wiele pozostawiał do życzenia.

O tym, że naga kobieta spaceruje po dachu budynku policja dowiedziała się z telefonicznego donosu. Jak się później okazało jej nietypowa przechadzka była wynikiem wcześniejszej imprezy. Na miejscu zjawili się strażacy, którzy zdjęli pijaną kobietę z budynku i oddali w ręce lekarzy. Z mieszkania, w którym jeleniogórzanka wcześniej się bawiła dochodził płacz dziecka, ale na wezwania policji nikt nie reagował. Funkcjonariusze zdecydowali się więc na wejście siłowe. W środku zastali półprzytomną matkę dziecka, która leżała na kanapie, a chłopczyk przy niej. Wszystkie okna były otwarte. Dziecko trafiło do szpitala.

Jeśli okaże się, że swoim zachowaniem matka naraziła dziecko na niebezpieczeństwo lub utratę zdrowia grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności. O zaistniałym fakcie zostanie powiadomiony sąd rodzinny.