To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pierwszy krok do powrotu pociągów zrobiony

Pierwszy krok do powrotu pociągów zrobiony

Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego zleci wykonanie studiów wykonalności dla przygranicznych linii kolejowych, po których od lat nie jeżdżą już pociągi. Chodzi o trasy Jelenia Góra - Kowary oraz Mysłakowice - Karpacz.

Oferta UMWD dotyczy sprawdzenia, jak mogłaby w przyszłości wyglądać modernizacja dwóch podgórskich linii: odcinka linii kolejowej 308 od Jeleniej Góry do Kowar oraz odchodzącej od niej linii 340 od Mysłakowic do Karpacza.

W grę chodzi także zbadanie perspektywy ponownego uruchomienia ruchu pociągów między stacjami Gryfów Śląski i Świeradów-Zdrój z opcją dojazdu do czeskiej miejscowości Jindřichovice pod Smrkem.

UMWD ooczekuje od wykonawcy określenia optymalnego wariantu inwestycyjnego realizacji projektu w kontekście prognoz przewozowych i przyszłych potrzeb eksploatacyjnych i utrzymania, określenia modelu finansowania projektu oraz przedstawienia uwarunkowań i rekomendacji najlepszych rozwiązań realizacji projektu.

Od momentu podpisania umowy wykonawca będzie miał 16 tygodni na jej realizację. Zgłosiły się trzy firmy: Biuro Realizacji Inwestycji Koltech,konsorcjum Infry i LPW oraz Schuessler Plan. Teraz urząd marszałkowski zdecyduje, którą ofertę wybierze. Zadanie jest dofinansowane z unijnego programu Trans-Borders. Jego partnerem jest samorząd województwa dolnośląskiego. Program ma za zadanie poprawić planowanie oraz koordynację regionalnego systemu transportowego na terenie transgranicznym.

Komentarze (30)

Studium wykonalności mogę teraz, za darmo, wam przedstawić bez zbędnego wydawania pieniędzy. Linia kolejowa Jelenia Góra, Mysłakowice, Kowary Górne. Linia która w 90% leży na terenie zabudowanym a mieszkańców mieszkających przy tej trasie (nie wliczając Jeleniej Góry) wynosi ok. 20 tysięcy. Linia kolejowa ma duży potencjał jako kolejka podmiejska która biegła by bezpośrednio dalej do Cieplic, Sobieszowa i Piechowic tym samym planowana od lat Jeleniogórska Szybka Kolej Miejska miała by większy potencjał do przewożenia większej ilości pasażerów, gdyby ją wydłużyć do Kowar Średnich lub Górnych. Przewozy pasażerskie odbywały by się co ok. 1 godziny w porannych i popołudniowych godzinach szczytu co 45 minut. Pociągi kursowały by od godziny 5 rano do 23 by z tej trasy mogli skorzystać pracownicy którzy pracują przy danej trasie między innymi na terenach przemysłowych na ul. Spółdzielczej. Na trasie do Kowar Górnych należy wykorzystać dawne przystanki i stacje oraz ze względu na zwartą zabudowę która przy torach ciągle się rozbudowuje, należy dobudować dodatkowe przystanki Mysłakowice przy ulicy Polnej, Mysłakowice ulica Szkolna obok urzędu miejskiego. Dawny przystanek Kostrzyca zostałby zlikwidowany ze względu na brak w pobliżu zabudowy a w zamian tego zostały by dobudowane dwa przystanki w Kostrzycy obok zabudowań na ulicy Kościuszki oraz drugi przy ulicy Karpackiej. Kolejny nowy przystanek powstałby w Kowarach przy ulicy Łagodnej i Kopernika, potem Krzaczyna. Tylko w taki sposób osiągniemy największy potencjał tej linii, który jest bardzo ogromny. 20 tysięcy mieszkańców na ok. 17 kilometrowej trasie mówi samo za siebie. Kolejna linia Mysłakowice, Miłków, Karpacz, niestety nie a się ukryć że ta linia ma dużo mniejszy potencjał niż wspomniana do Kowar ze względu na niefortunne położenie stacji w Karpaczu. ale jest jedno ale. Na tej trasie mogą być podczepione pociągi do kolejki miejskiej ale obowiązkowo należało by do każdego połączenia do Kapracza podstawić autobus który by woził ludzi na Karpacz Górny, komunikacja miejska w Karpaczu jest jak najbardziej potrzebna. Ogromny potencjał jaka ta linia posiada to w sezonie turystycznym można wozić turystów pociągiem retro. Należało by dodać że Jeleniogórski PKS i MZK powinno współpracować z koleją w w przewozach pasażerskich bo obecnie to jest katastrofa każdy sobie rzepkę skrobie a przejazdy po Kotlinie Jeleniogórskiej obecnie to horror i brak możliwych przesiadek by dotrzeć do celu szybciej.

To nie o to chodzi żeby ktoś zrobił i dał projekt za darmo. To są procedury, muszą być faktury, koszty, bla bla bla. Czyli jeśli jest w planie żeby jakiś króliczek zarobił to tak się stanie.

Stacja Jelenia Góra główna to idealny hub komunikacyjny.
Powinniśmy dążyć do tego by każdy przyjeżdzający do naszego miasta miał możliwość na bazie dworca pkp dojechać wszędzie w okolicy.
CO WAŻNE MIAŁ TEŻ JASNY KOMUNIKAT CZYM DOJECHAĆ I GDZIE ORAZ DLACZEGO BO WCIĄŻ BRAK UJEDNOLICOONEJ BAZY ATRAKCJI NASZEJ KOTLINY.
Mzk powinno obsługiwać wszelkie gminy szczególnie turystyczne w kotlinie jeleniogórskiej gdzie nie sięga kolej.
Pozostałe gminy gdzie są linie kolejowe - należy w nich odnowić tę kolej, wzorem czechów, tanie proste pociągi, lepiej mieć większą cczęstotliwość mniejszych niż rzadziej większe.
Do tego spróbować się dogadać z pksem by puszczał autobusy na liniach lokalnych z dworca pkp a jedynie dalekobieżne z dworca pks.

Co do pociągów to moim zdaniem powinniśmy dążyć do utworzenia sieci na bazie kotliny, powinniśmy mieć około 4 szynobusy plus jeden rezerwowy. i obsługiwać nimi 4 linie:
Kowary - jg
jg - Gryfów Śląski(w przyszości świeradów)
Janowice Wielkie - Szklarska Poręba górna(brak jest obecnie moożliwości dojazdu do pracy pociągiem choćby na 7 rano, więcprzdałoby się zagęścić rozkład)
Mniejszy sznobus jeżdzący z karpacza do jg ewentualnie wahadłowo karpacz mysłakowice.
JG -lwówek.
Mamy wtedy kompletny system koomunikacyjny na całą kotlinę, prosto, jasno i ekologicznie.
Moim zdaniem warto byłoby się dogaddać również z kolejami czeskimi by przedłużyły chociaż niektóre kursy zczech zamiast do szklarskiej to do jg podobnie z czech zamiast sędzisław to jg. Choćby i nawet kosztem jakiejs dotacji ze strony naszego miasta, myślę że dzięki liczbie turystów oplaciloby się to.

Kluczowym moim zdaniem jest ponadto utwworzenie choćby zacczątków komunikacji miejskiej w karpaczu oraz szklarskiej. Brak tego elementu zaburza i niszczy plany komunikacji kolejowej.
Bo i jak poważnie spojrzeć w oczy turyście by wysiadł na szklarskiej porębie średniej i z walizkami szedł pół godziny ww zimie do pensjonatu.

Moim zdaniem równnież jeeniia góra powinna się dogadać z kolejami dolnośląskimi by można było w obrębie jg jezdzić na bazie biletów wspolnych mzk/kd, stworzyć bilet przesiadkowy, odpowiednik ZVON ale jedynie dla kotliny. Tak by turysta mógł wysiąść z pociągu w jg głównej i dalej już a bazie jednego billetu wygodnie dostać się do celu podroży.
Dla komunikacji zbiorowej ważne jest równiież by była rzadziej bo rzadzej ale była również w nocy.
Nikt rozsadny nie będzie polegal na zbiorowej komunikacji miejskiej wiedząc że jeśli bedzie miał na nocną zmianę pracę to już nie dotrze do pracy lub domu. Albo turysta jak mu przyjdzie do głowy dłuższy spacer w górach okaże się iż autobusu już nie ma i następny nad ranem.

Hub, dokładnie hubę to masz zamiast mózgu. W języku polskim występuje wyłącznie węzeł komunikacyjny.

Nie bredź. Gdyby się opłacało, to nikt by tych lini nie likwidował... Widocznie jesteś cyganem z kowar, że tak piszesz. A pociąg ci tylko po to by bez biletu jeździć.

Kolej do Karpacza znakomicie sobie poradzi nawet ze stacją w Dolnym Karpaczu.Szczególnie dzięki turystom i wycieczką na które jest teraz Boom w Karkonoszach . Kto nie będzie chciał iść pieszo kawałek wsiądzie w Busa lub PKS-a .

Za dużo tych przystanków.
Wystarczą 3 dodatkowe - Zabobrze, Mysłakowice i Kowary.
Dalej linia powinna iść do Kamiennej Góry i stamtąd do Wałbrzycha. Tak samo powinna być linia z Jeleniej Góry do Legnicy przez Pilchowice, Lwówek Śląski i Złotoryję.

W latach 90. i na początku 2000. na potęgę likwidowano połączenia i linie kolejowe(inne dziedziny gospodarki również) w myśl chorej filozofii ówcześnie obowiązującej naszych "wspaniałych elyt" wtedy rządzących, że co polskie i państwowe się nie opłaca, więc trzeba zlikwidować, zaorać, zniszczyć, no w najlepszym razie, jeśli się da to sprzedać zagranicznemu inwestorowi za niewielki procent faktycznej wartości. A dzisiaj trzeba grubych miliardów na odbudowę tego co wtedy zniszczono.

I tu się zgadzam. Gdyby te połączenia były rentowne, to ktoś by je za bezcen przejął a że nie mają mikro sensu to ich nie ma... Szajka autokarów jest 50 razy tańsza i dowiezie turystę "na miejsce" a jak nie to na pewno bliżej punktu docelowego jak pociąg...

Linie nie są zlikwidowane, tylko zniszczone i zaniedbane. Są własnością pkp. 20 lat temu puste pociągi jeździły na tych liniach, dlatego je zlikwidowano. Dziś czas na ich reaktywacje, bo ruch na drogach duży i jest duże zainteresowanie podróżnych. Zatem do dzieła.

ODKORKOWAĆ Karpacz!!!!

Nareszcie.W Kowarach są przepiękne góry,tylko tam jeździć pociągiem i podziwiać panoramy.Już kiedyś pisałam,żeby tam jeździły pociągi i chyba się spełni.Pozdrawiam

Pójdą na to dziesiątki milionów. Przejazd na odcinku Kowary-JG będzie trwał z godzinę, a
potem spod dworca PKP do centrum dodatkowe 30 minut z buta. Już widzę tłumy chętnych.

Godzinę? Bzdura.Nawet jadąc z Kowar Górnych będzie szybciej.Od Kowar linia już ma dość prosty profil więc spokojnie można zrobić przynajmniej 80km/h. Dzisiejsze szynobusy spalinowe mają całkiem konkretne przyśpieszenia więc nie widzę tutaj problemu z czasem przejazdu.

kto będzie pociągami jezdzil? pks z kowar do jeleniej co godzine i oprócz uczniów to praktycznie jezdza puste. dlaczego wszyscy maja sie niby przesiasc do pociagu?

Jak pokazuje przykład innych połączeń np do Szklarskiej nawet dłuższy czas przejazdu może zapełnić pociąg.W przypadku kowar będzie szybciej.Do Szklarskiej też jeździ pusty PKS i też nie było już pociągów.A jednak nowoczesny tabor i dobra oferta taryfowa przyciągnęła pasażerów.Zdecydowana większość wcześniej korzystała z samochodów.Tutaj impulsa się nie zapełni ale SA134/135 spokojnie.To są właśnie pojazdy na takie trasy.

Kto będzie jeździł? Choćby i ja - mieszkaniec Mysłakowic, ze względu na pracę dużo jeżdżący po Kotlinie. Poranne autobusy z Kowar do JG zapchane, nawet kiedy jadą co 10 minut. Więc potencjał jest.

W Swieradowie-Zdroj powstala bezplatna komunikacja miejska. Karpacz na takie rozwiazanie rowniez stac. Wystarczy skomunikowac autobusy z przyjezdzajacymii odjezdzajacymi pociagami. W Harachovie Czesi rowniez poradzili sobie z obsluga komunikacja miejska stacji oddalonej od centrum miasteczka!

Stop koleji !! Zrobić trasy rowerowe !

idź pobiegaj lepiej

O jeszcze trolla lwóweckiego nie ma.Dziwne.

Już jest i pisze pod różnymi nickami.

Stop koleji ! Dokładnie zrobic trasy rowerowe ! Kto o zdrowych zmysłąch zbuduje kolej! jak nie ma kasy na utrzymanie jej !!! A to kosztuje miliony ! Wieć marzyciele zapraszam do zabawkowego tam znajdziecie ciufcie hehehehehhe bu hahahha

najbardziej ucieszą się mieszkańcy Osiedla Łomnickiego Ci co właśnie pobudowali się w pobliżu torów:))

to było się nie budować...

Co się dzieje z przystankiem kolejowym na Zabobrzu przy estakadzie, a właściwie to nie co, a dlaczego nic tam się nie dzieje? Przecież przystanek miał być gotowy do końca listopada, a już jest prawie połowa miesiąca. Część którą miała zrobić kolej została zrobiona na czas, a resztę miało dokończyć miasto Jelenia Góra. I co, znowu miasto będzie miało obsuwę z terminem oddania inwestycji do użytku, tradycyjnie już można by powiedzieć!?

reaktywacja kolei na trasie jelenia karpacz to totalna katastrofa niech pomysłodawca wsadzi swoje pieniądze i czeka na zyski do zasranej śmierci a nie publiczne. tak ryzykować to każdy może biznesmeni pożal sie boże

Linia do Szklarskiej Poręby też miała zostać zlikwidowana. A co się dzieje teraz po remoncie torów? Jest frekwencyjny sukces przez cały rok. Głupoty piszesz!!!

Dla turystów będzie to atrakcja. Mają czas i przejazd z Karpacza do Szklarskiej może okazać się hitem sezonu. Tubylcy raczej nie skorzystają, bo dworce są na obrzeżach miast i co dalej z buta, taksówka. Ale niech przynajmniej turyści odblokuja trochę ruch.