Do zdarzenia doszło koło godziny 16 w Kowarach przy ul. 1 – go Maja. Kierujący samochodem daewoo lanos 26 – letni mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego potrącił na pasach pięcioletnią dziewczynkę. Obecnie trwa ustalanie wszystkich okoliczności zdarzenia. Wiadomo, że kierowca w momencie potrącenia był trzeźwy.
Komentarze (14)
Wielu kierowców myśli, że nasze drogi, to tory wyścigowe.
Pijanym kierowcom powinno się automatycznie zabierać prawa jazdy do końca życia. Powinni na pieszo tylko chodzić.
W kowarach dziewczynka wbiegła mi niemal pod koła na pasach, współczuję obu stronom.
Oby to się potwierdziło, że tylko z potłuczeniami, bo siła uderznia musiała być spora...dziewczynka leżala 4 m za pasami...Kiedyś były tam spowalniacze, nie wiem jakie mądre gremium lokalne zdecydowało o ich usunięciu. Przejście znajduje się na przeciwko wejścia do szkoły. Wracaj dziecinko szybko do zdrowia! Trzymamy kciuki!!
na tvn24 powiedzieli,że bucik dziecka wylądował na wysokości 1 piętra na daszku.tragedia...
A co robiło pięcioletnie dziecko same przy ulicy?
5 lat to wiek odpowiedni do pójścia do szkoły.... tak ustaliła pani Kluzik. W tamtym roku wysłała cały rocznik 2009 do PIERWSZEJ klasy. W tym dzieci które nie skończyły sześciu lat.
5-cio latek to dziecko które winno być przyprowadzane i odbierane przez rodzica bądź opiekuna (dorosłego) z przedszkola lub szkoły.Zatem najpierw ktoś kto wypuścił samo dziecko pozostawione bez opieki, dalej konsekwentnie co samo robiło na na pasach . Ustalcie najpierw kto jest odpowiedzialny za jego bezpieczeństwo.
Oczywiście kierowca jest odpowiedzialny za potrącenie - fakt bezsprzeczny, ale mogło to też być nagłe wbiegnięcie dziecka na pasy - to powinna ustalić policja
Dlaczego zawsze wydaje się wyrok na kierowcę nie znając powyższych faktów.
Ano dlatego, że w tym kraju 95% kierowców to zakompleksione, sfrustrowane ****stwo, które odreagowuje na drodze.
Do tego większość z nich ma śladowe umiejętności poruszania się w ruchu drogowym, po prostu zdali x lat temu i jeżdżą na pamięć. NIE MYŚLĄ!
Jeśli to był ciemno zielony Lanos to już kilka razy widziałem jak lekceważy zasady ruchu. Jak miał rejestrację DLW... to już wszystko jasne.
" Dziecko szło z matką, ale najprawdopodobniej na przejście dla pieszych weszło jako pierwsze.
- Siła uderzenia była na tyle duża, że dziecko zostało odrzucone na kilka metrów. Bucik dziecka wylądował na wysokości pierwszego piętra na daszku - powiedział dla telewizji TVN st. sierż. Wojciech Daukszewicz z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Jeleniej Górze." - z innego, lepiej poinformowanego portalu...
Warto sprawdzić, czy mamunia nie szła z nosem w smartfonie...
Sorki,nie bronię kierowcy bo było by nie fer wobec tego dziecka,a tym bardziej że jest moją sasiadką,ale kierowca był trzeżwy.