Jubileuszowy piknik był niezwykle udany. Impreza przyciąga coraz więcej miłośników jazdy na jednośladach, o czym świadczą choćby zapełniające się do ostatniego miejsca parkingi. N ator przyjeżdżają całe rodziny z dziećmi.
- Tak się złożyło, że tegoroczny sezon stał pod znakiem pustynnej burzy – mówi Robert Soćko z Moto Klubu Siedlęcin, kierownik zawodów. - Zorganizowaliśmy 3 pikniki i na każdym było bardzo sucho i słonecznie. To powodowało, że unosiło się sporo kurzu.
Organizatorzy mają już pomysł na przyszłość. - Chcemy jeszcze bardziej pójść w kierunku pikniku – mówi Robert Soćko. - Plan jest taki, że zorganizujemy imprezę w sobotę, zawody będą odbywały się go godz. 17. Po nich natomiast będzie wspólna zabawa, karaoke, może jakiś koncert.
W XX pikniku wystartowało blisko stu zawodników. W kategorii junior zwyciężył Dawid Pietrzyk. W najbardziej obleganych E1 (31 startujących) – Piotr Nowicki z Moto Klubu Siedlęcin, E1/E3 (37 startujących) – Damian Kurowski (Enduro Klub Sędziszowa). W kategorii weteran zwyciężył Roman Hajdamowicz (MK Siedlęcin), a w kategorii open – Wojciech Rencz z Głogowa. W najmniej obleganej kategorii quad wystartowało tylko 4 zawodników, zwyciężył Jarosław Waszkowski.
Wyniki zawodów są dostępne na stronie motoresults.pl
Komentarze (7)
Trzeba uważać przy otwieraniu tej strony, bo z ekranu straszliwie sypie się kurz i lecą kamienie.
Kilku idiotów na nieoznakowanych motorach jeździło dzisiaj w rejonie "Koralowej Ścieżki" po Parku Narodowym. Debile ryli szlak wśród idących turystów.
..wystarczy tym *rozbrykanym męzczyznom parę .. OSTRYCH gwozdzików podrzucic !
*Anonimku .. nie wiedziałes o tym ?
:cheer: :evil: :cheer: :evil: :angry:
*Anonimku ! .. z tym jadem to wyglądasz .*jak żmija bez ogna ! :s :s
*Przepraszam,ale myslałam tutaj o ..
OGONIE ! :)
POWIEM TAK: MOŻE I IMPREZA Z PUNKTU WIDZENIA UCZESTNIKA BYŁA UDANA, ALE Z PUNKTU WIDZENIA WIDZA TO JUZ CHYBA MNIEJ. AUTOR PISZĘ ŻE O ATRAKCYJNOŚCI IMPREZY ŚWIADCZYŁY ZAPEŁNIONE PARKINGI :) KUPA ŚMIECHU :) JAKIE PARKINGI TE DWIE MALE POLANKI ? RESZTA SAMOCHODÓW ZASTAWIŁA SKUTECZNIE DROGĘ NA WRZESZCZYN. NA DODATEK KULTURA ZAWODNIKÓW KTÓRZY DOJEŻDŻALI NA TOR SWOIMI MOTORAMI I QUADAMI PĘDZILI PRZEZ SIEDLĘCIN, NIESTETY TEN SPORT JAK WIELE INNYCH STAJE SIĘ ŁATWO DOSTĘPNY CZASAMI DLA OSÓB NIEROZGARNIANYCH I NIEZBYT MAJĄCYCH ŚWIADOMOŚĆ ZAGROŻENIA JAKIE NIESIE ZA SOBĄ. BRAWA DLA UCZESTNIKÓW PRZYWOŻĄCYCH SWOJE MASZYNY NA PRZYCZEPACH.