To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Piłkarze Karkonoszy, mimo ostrej zimy, przygotowują się do rundy

Piłkarze Karkonoszy, mimo ostrej zimy, przygotowują się do rundy

Desna – czeskie miasto z bazą piłkarską i świetnie wyposażonym boiskiem ze sztuczną nawierzchnią oddalone od Jeleniej Góry o 44 kilometry, po raz kolejny stało się miejscem spotkań sparingowych jeleniogórskich piłkarzy nożnych w okresie zimowym. Karkonosze już niebawem zaczynają rundę rewanżową w IV lidze piłkarskiej. Nie tracą czasu, ostro przygotowują się do rozgrywek pod czujnym okiem Marka Herzberga.

Pięć razy w tygodniu - zajęcia na hali przy ulicy Sudeckiej i Złotniczej, bieganie po lesie treningi na jeleniogórskim Orliku, siłownia i odnowa biologiczna oraz mecze sparingowe w Desnej – to menu przygotowawcze zawodników Karkonoszy.

Intensywne treningi wznowili już od stycznia. Od tego momentu stopniowo zwiększają intensywność treningów, walcząc powoli nie tylko ze swoimi słabościami, ale o miejsce w pierwszym składzie. Rywalizacja jest spora, ponieważ drużyna liczy przeszło 30. zawodników. Tegorocznym, największym wzmocnieniem zespołu jest Bartosz Chrząszcz, który powraca do gry w zespole po eskapadzie w RPA. Cieszy powrót do gry rekonwalescentów – po kontuzji kolana wracają Mateusz Durlak i Jacek Kołodziejczyk, a po kontuzji łokcia Jarosław Adamczyk. Cała trójka pomyślnie przeszła szereg operacji i zabiegów, a także okres rehabilitacji. Jednak ich gra w podstawowym składzie nie jest ani wykluczona, ani pewna. Wszystko zależy od ich stanu zdrowia. O tym zadecydują sami piłkarze i trener tuż przed rozpoczynającą się rundą.

Dobrą wiadomością jest to, że w zespole pojawiły się całkiem nowe twarze. Arkadiusz Rewers (rocz.1988) i Tomasz Traube (88’) – to od października zeszłego roku studenci Kolegium Karkonoskiego. Tuż przed rundą rewanżową wyrazili chęć gry w jeleniogórskiej drużynie i jak na razie podczas okresu przygotowawczego spisują się całkiem nieźle. Bardzo prawdopodobne, że na stałe zasilą szeregi Karkonoszy, jednak w tej sprawie muszą się już dogadać władze Karkonoszy i Gryfa Gryfów Śląski, ponieważ obydwaj zawodnicy reprezentują barwy tego właśnie zespołu. Do zespołu powrócił z Jeżowa Sudecki ego - Tomasz Biskupski, który był na wypożyczeniu w miejscowym klubie - Lotniku.

Z zespołu ubyli jedynie: Tomasz Malinowski, który zasilił szeregi II ligowej Olimpii Elbląg i Marcin Zagrodnik, który nadal leczy kontuzję zerwania wiązadeł kolana i na razie nie będzie on mógł pomóc swojej drużynie w rozgrywkach.

Piłkarze są już po dwóch spotkaniach sparingowych. 30 stycznia w Desnej pokonali Włókniarz Mirsk 3:0 (bramki 2x Krupa i Burszta), a dzisiaj (2 lutego), również w Desnej zremisowali z GKS Wikielec (IV ligowy zespół z woj. Warmińsko – Mazurskiego) 0:0. Obydwa te pojedynki pokazały, że przygotowania Karkonoszy zmierzają w dobrym kierunku - w obydwu to biało-niebiescy byli stroną przeważającą, lepiej prezentując się na boisku od swoich rywali. W drugim spotkaniu jeleniogórzanom zabrakło szczęścia, ponieważ mieli oni mnóstwo okazji brakowych. Kolejny sparing podopieczni Marka Herzberga rozegrają w sobotę (6 lutego godz.19:00). W Desnej zmierzą się z Woskarem Szklarska Poręba.

- Trenujemy ostro, każdy daje z siebie wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanym na ligę. Nasz trener ma dobry warsztat pracy, każdy jest zadowolony z prowadzonych przez niego treningów. Przed rundą rewanżową powiem tyle, że zrobimy wszystko, żeby utrzymać się w lidze, bo nie wyobrażamy sobie Karkonoszy w klasie okręgowej – podsumowuje Marcin Krupa – strzelec dwóch bramek w meczu z Włókniarzem.

.

Piłkarze Karkonoszy, mimo ostrej zimy, przygotowują się do rundy
Piłkarze Karkonoszy, mimo ostrej zimy, przygotowują się do rundy

Komentarze (3)

Wydawanych jest duzo pieniedzy na kopaczy kategorii B trenowanych przez trenera z Zapizdówka. Pięniądze, kóre lądują w błocie a można by było dużo pożytecznych rzeczy zrobić na rzecz rozwoju sportu w Jeleniej Górze. Finansowanie piłki noznej to marnowanie pieniędzy. rozdmuchiwanie tematu przez redaktora Mateusza o piłkarzach to DNO.

Rzeczywiście, dokonania naszych piłkarzy trudno nazwać oszałamiającym sukcesem, ale określenie tekstu o przygotowaniach zawodników do sezonu - "DNEM" i "rozdmuchaniem" to chyba lekka przesada :dry:

wracaj na magazym do castoramy...fachowiec kurde balans