To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Piłkarki ręczne KPR-u wygrały turniej w Jeleniej Górze

Piłkarki ręczne KPR-u wygrały turniej w Jeleniej Górze

Zawodniczki są fizycznie, kondycyjnie i mentalnie przygotowane do meczów w ekstraklasie, potrafią wygrywać, nie odpuszczą rywalkom do końca – zapewnia nowy trener szczypiornistek KPR-u, Małgorzata Jędrzejczak i dodaje: - Nie ukrywam, że w lidze będzie ciężko, ale dziewczyny sportowo „rozkręcają się”. Każda z nich zaczyna wierzyć w siebie, w swoje umiejętności, chce wykorzystać na boisku najlepsze walory.

Dyspozycja napawa optymizmem


ZOBACZ ZDJĘCIA

Przed inauguracyjną potyczką w Gdyni z Łączpolem w najbliższą sobotę, 4 września br. optymizm nie opuszcza liderki, rozgrywającej Marty Dąbrowskiej.

- Forma rośnie, pokażemy w lidze, co potrafimy. Nie będziemy zespołem do spadku. Nasz cel to miejsce w czołowej ósemce.

- Ciężko trenowałyśmy, jestem dobrej myśli – dodaje kołowa Anna Fursewicz. - Nie ukrywam, że każdy przeciwnik będzie trudny, ale KPR gra coraz lepiej. Nie tylko pojedyńczymi, udanymi akcjami, ale całymi fragmentami. Stale ćwiczymy nowe zagrywki i szybkie kontry. Musimy popracować nad spokojem na boisku, bo czasem go nam brakuje.

Mecze sparingowe i turniejowe potwierdziły dobrą dyspozycję szczypiornistek KPR-u. Ostatnio wyróżnione przez trenerkę wszystkie jeleniogórzanki pokonały w Dzierżoniowie młodzieżową reprezentację Polski trenera Andrzeja Wójcika 35:26 i austriacki SG UHG Stockerau 40:23. Pokazały twardą grę w obronie i skuteczne akcje. Nieznacznie, 38:41, po wprowadzeniu rezerwowych w trzeciej części (grano systemem 3 x 20 minut), KPR uległ piątej drużynie ligi rosyjskiej z Moskwy. Do końcowej syreny dziewczęta walczyły o jak najlepszy wynik. W składzie rywalek były reprezentantki Rosji, Mołdawii i Ukrainy.

W miniony weekend piłkarki KPR-u zdominowały międzynarodowy turniej w jeleniogórskiej hali. Po remisie 30:30 w zaciętym spotkaniu z czeskim zespołem ekstraklasy TJ Hazena Jindrichuv Hradec (gol Czeszek na remis z rzutu karnego w ostatnich sekundach meczu), podopieczne M. Jędrzejczak wygrały derbową potyczkę z MKS Finepharmem z I ligi 30:20 (17:10). Już na początku KPR wypracował sobie bezpieczną przewagę (10:2), górując w każdym elemencie gry. Po trafieniu Karoliny Konsur na 23:13, dziesięciobramkowego prowadzenia wyżej notowana drużyna już nie oddała do końca. Po starciu z Karoliną Kasprzak (Finepharm), groźnej kontuzji nogi doznała Martyna Popielarz. Wczoraj przeprowadzono we Wrocławiu szczegółowe badania. W trzecim meczu turnieju KPR rozgromił I-ligową SKF Spartę Oborniki Wlkp. 47:27 (26:15). Mecz od początku toczył się pod dyktando gospodyń, które urządziły sobie strzelecki festiwal. Dziewięć goli zdobyła Gosia Buklarewicz, po siedem Joanna Załoga i Marta Dąbrowska, sześć Karolina Muras i Estera Rykaczewska.

- Obrona jest dla mnie najważniejsza – mówi Małgorzata Jędrzejczak. - Wprowadziłam inną, nową strefę obrony. Gramy system em 3-2-1 wymagającą od zawodniczek bardzo dużej wytrwałości i kondycji. Dziewczęta zdały egzamin. Na najbliższych treningach poćwiczą rzut na kontrę. „Wyciągają” dużo piłek w obronie, ale brakuje im dobrego, pierwszego podania rozpoczynającego akcję w ataku. Sparingi pokazały, że każda z zawodniczek coś wnosi do zespołu. Ujawniła się boiskowa wszechstronność kilku piłkarek. Jestem bardzo zadowolona z postawy obu bramkarek, Martyny Kozłowskiej i Agnieszki Szalek.

Komentarze (1)

Ale fajne dziewczyny te piłkarki ręczne B)