To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Piłkarki KPR-u przegrywają z AZS-em

Piłkarki KPR-u przegrywają z AZS-em

Drugiej porażki doznały podopieczne Zdzisława Wąsa. Tym razem jeleniogórzanki uległy beniaminkowi - AZS AWF Wrocław 29:33 (13:19). - Nie wiem co sie stało. Byliśmy dobrze przygotowani. Wiedzieliśmy, że rywalki są mocne w obronie, ale to nie tłumaczy naszej porazki - mówił po spotkaniu Zdzisław Wąs.


- Nie spodziewałem się tego. Byłem pewien, że nasze spokojnie wygrają – powiedział po spotkaniu Marcin, jeden z kibiców, który ze smutkiem opuszczał jeleniogórską halę. A zaczęło się bardzo dobrze dla jeleniogórzanek. Po sześciu minutach prowadziły po dwóch bramkach Marty Dąbrowskiej, po jednej Moniki Odrowskiej i Sabiny Kobzar 4:1 i nic nie wskazywało na to, że przegrają tą rywalizację. Jednak z minuty na minutę podopieczne Zdzisława Wąsa grały coraz słabiej popełniając mnóstwo prostych błędów. Rywalki mimo dopiero swojego drugiego występu w ekstraklasie pokazywały, że nie są drużyną, która przyjechała do Jeleniej Góry po „lanie”.

Jeleniogórzanki zdołały wyrównać stan rywalizacji i po bramce Moniki Odrowskiej remisowały z AZS-em 10:10, ale końcówka należała już do wrocławianek. Skutecznie kontrując, po 30 minutach gry wrocławianki prowadziły 19:13. Mało kto w Jeleniej Górze spodziewał się takiego wyniku. Po zmianie stron niewiele się zmieniło, a co gorsze nasze zawodniczki zagrały jeszcze gorzej. Po pięciu minutach drugiej odsłony gospodynie przegrywały już 13:22 i wygrana oddalała się.

Nasze wzięły się w garść i przypomniały o sobie rywalkom. Doszły je na trzy oczka 16:19 i wszystko było na dobrej drodze, aby podopieczne Zdzisłąwa Wąsa dogoniły rywalki, a nawet wygrały w tym spotkaniu. Jednak tak jak w pierwszej połowie tak i w drugiej końcówka należała do wrocławianek. Beata Sklaska i Grażyna Pietras zgotowały prawdziwe piekło jeleniogórskiej drużynie. To właśnie dzięki skuteczności tych dwóch zawodniczek wrocławianki mogły cieszyć się zwycięstwa. Ponadto świetna, agresywna obrona AZS-u przyczyniła się do tego, że jeleniogórzanki w ataku nie wiele mogły zrobić. Do tego popełniały proste błędy, co wykorzystywały wspomniane – Skalska i Pietras. Jeleniogórzanki walczyły do końca, ale wyraźnie to nie był dzień zawodniczek z Jeleniej Góry. Kilka z nich ze łzami w oczach opuszczało parkiet po zakończeniu spotkania.

KPR Jelenia Góra - AZS AWF Wrocław 29:33 (13:19)
KPR - Szalek - Kozłowska, Kobzar 7, Odrowska 7, Kocela 6, Stanisławiszyn 4, Dąbrowska 2, Buklarewicz 2, Łoniewska 1, Marceluk, Rykaczewska, Załoga.
AZS AWF - Słota, Boczkowska - Skalska 6, Wynnyk 6, Perek 5, Żakowska 4, Wojt 4, Antoszewska 2, Pietras 2, Kabała 1, Łukasik 1, Dęga 1, Król 1,  Szymczakowska.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (1)

:evil: