Jeleniogórzanki zdołały wyrównać stan rywalizacji i po bramce Moniki Odrowskiej remisowały z AZS-em 10:10, ale końcówka należała już do wrocławianek. Skutecznie kontrując, po 30 minutach gry wrocławianki prowadziły 19:13. Mało kto w Jeleniej Górze spodziewał się takiego wyniku. Po zmianie stron niewiele się zmieniło, a co gorsze nasze zawodniczki zagrały jeszcze gorzej. Po pięciu minutach drugiej odsłony gospodynie przegrywały już 13:22 i wygrana oddalała się.
Nasze wzięły się w garść i przypomniały o sobie rywalkom. Doszły je na trzy oczka 16:19 i wszystko było na dobrej drodze, aby podopieczne Zdzisłąwa Wąsa dogoniły rywalki, a nawet wygrały w tym spotkaniu. Jednak tak jak w pierwszej połowie tak i w drugiej końcówka należała do wrocławianek. Beata Sklaska i Grażyna Pietras zgotowały prawdziwe piekło jeleniogórskiej drużynie. To właśnie dzięki skuteczności tych dwóch zawodniczek wrocławianki mogły cieszyć się zwycięstwa. Ponadto świetna, agresywna obrona AZS-u przyczyniła się do tego, że jeleniogórzanki w ataku nie wiele mogły zrobić. Do tego popełniały proste błędy, co wykorzystywały wspomniane – Skalska i Pietras. Jeleniogórzanki walczyły do końca, ale wyraźnie to nie był dzień zawodniczek z Jeleniej Góry. Kilka z nich ze łzami w oczach opuszczało parkiet po zakończeniu spotkania.
KPR Jelenia Góra - AZS AWF Wrocław 29:33 (13:19)
KPR - Szalek - Kozłowska, Kobzar 7, Odrowska 7, Kocela 6, Stanisławiszyn 4, Dąbrowska 2, Buklarewicz 2, Łoniewska 1, Marceluk, Rykaczewska, Załoga.
AZS AWF - Słota, Boczkowska - Skalska 6, Wynnyk 6, Perek 5, Żakowska 4, Wojt 4, Antoszewska 2, Pietras 2, Kabała 1, Łukasik 1, Dęga 1, Król 1, Szymczakowska.
Komentarze (1)
:evil: