To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Płonący pociąg w Wojcieszowie

Płonący pociąg w Wojcieszowie

W poniedziałek około godz. 16 na odcinku linii kolejowej między Wojcieszowem a Kaczorowem zapaliła się lokomotywa pociągu towarowego. W akcji gaśniczej brało udział 5 jednostek straży pożarnej (PSP Złotoryja oraz ochotnicy m.in. ze Świerzawy i Wojcieszowa), a sytuacja w pewnym momencie stała się groźna.

Pożar wybuchł w maszynowni liczącej 37 lat lokomotywy spalinowej produkcji rumuńskiej ST43. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy awarii uległ układ chłodzenia silnika, co spowodowało zapalenia spalin. Maszynista szybko zauważył ogień, zatrzymał skład i wezwał strażaków – dotarcie jednak do płonącej lokomotywy było utrudnione.

Strażacy podjęli akcje gaśniczą, kiedy ogień płonął jeszcze tylko we wnętrzu pojazdu. Nie udało się go jednak opanować i eksplozyjnie wydostał się na zewnątrz. - Musieliśmy odcinać węże i uciekać – mówi jeden ze strażaków ochotników. Po chwili jednak udało się stłumić płomienie.

Lokomotywa należy do jeleniogórskiej lokomotywowni, ale ostatnio pracowała dla PKP Węgliniec. PKP już kilka lat temu zapowiadała całkowite wycofanie tego typu lokomotyw z tras.

Na linii kolejowej Marciszów – Wojcieszów ruch pociągów przywrócono całkiem niedawno. To wynik starań kontrahentów wojcieszowskich zakładów wapienniczych.

 

Fot. mal
Fot. mal
Fot. mal
Fot. mal
Płonący pociąg w Wojcieszowie
Płonący pociąg w Wojcieszowie
Płonący pociąg w Wojcieszowie
Płonący pociąg w Wojcieszowie

Komentarze (8)

No prawda taka że PKP się sypie.

jedno jest pewne - malo jest tak fotogenicznych maszyn jak lokomotywy i pociagi w ogóle

w tej lokomotywie były 2 tony ropy i jedna tona oleju w silniku jak by ogień dobrał się do tych cieczy to było by niewesoło. I należą się WIELKIE brawa dla druhów z OSP Wojcieszów którzy wykazali się swą odwagą i determinacją bo naprawdę było niebezpiecznie.

kłęby dymu było widać z daleka musiało być tam gorąco

To samo może wydarzyć się w każdej innej lokomotywie spalinowej, gdyż mnóstwo takich maszyn kursuje po niezelektryfikowanych sudeckich liniach. Średni wiek staruszków wynosi około 50 lat. Trzeba było przegrać wojnę, wówczas mielibyśmy linie zelektryfikowane, tak jak przed 1945 r.

:evil:

wielkie brawa dla ara i dla kolasa strazakow z osp wocieszow odwaga ponad wszystko