To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ostra wojna o korty tenisowe

Ostra wojna o korty tenisowe

Od kilku dni korty tenisowe przy ul. Sudeckiej nie mają opiekuna. - Z końcem października upłynął nam termin użytkowania, nie mamy żadnego sygnału od miasta, co dalej – mówi prezes Spartakusa Jelenia Góra Ryszard Dzięgowski (na zdj.). Rozważa możliwość złożenia doniesienia do prokuratury. Zdaniem władz miasta, nic złego się nie dzieje.

- To jest jakieś nieporozumienie – mówi prezes Spartakusa, klubu zrzeszającego kilkudziesięciu członków. - Wciąż mam klucze do kortów, ale nie mamy podstawy do gospodarowania tymi obiektami.

Umowa wygasła z dniem 31 października. Od tego momentu nie wiadomo, kto zajmuje się kortami. - Nie dostaliśmy od miasta żadnej informacji – mówi.
W drugiej połowie października odbył się konkurs na zagospodarowanie tych kortów. - Wzięliśmy w nim udział, ale nie wiemy, jak się on zakończył. Nikt nas nie poinformował – mówi Dzięgowski.

Jak się dowiedzieliśmy, w konkursie wystartowało dwóch oferentów, klub Spartakus i inwestor spoza Jeleniej Góry.
- Konkurs nie został rozstrzygnięty – mówi Zbigniew Szereniuk, zastępca prezydenta i zarazem przewodniczący komisji konkursowej. - Obie oferty odrzucono ze względów formalnych. Jeden z oferentów nie wpłacił wadium, drugi nie zaproponował kwot dzierżawy, a było to jednym z wymogów.

Dlaczego nie poinformowano klubu o wynikach? - To nie był typowy przetarg. Zwyczajowo jest przyjęte, że nie informujemy oferentów, których oferty są odrzucone – powiedział Zbigniew Szereniuk. - Jeśli prezes się do nas zwróci, otrzyma taką informację.

Zdaniem zastępcy prezydenta nie ma też problemu, że od kilku dni korty nie mają opiekuna. - Decyzją prezydenta obiekt zostanie przekazany pod opiekę Międzyszkolnemu Ośrodkowi Sportowemu – mówi. - To nawet logiczne, MOS opiekuje się pobliska halą sportową, opiekuje się też basenem, który jest nieopodal. Wkrótce pan Dzięgowski będzie musiał oddać klucze.

Prezes Spartakusa jest w szoku. - Przecież napisaliśmy w ofercie, że zgadzamy się na kwoty dzierżawy, przyjęte w ogłoszeniu o konkursie – nie może się nadziwić. - To jakie jeszcze kwoty mieliśmy proponować? Odwołamy się od tej decyzji.

Rozważa też możliwość złożenia do prokuratury doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez miasto. - Nie zapewniło opieki nad swoimi obiektami – mówi.

O kulisach zmiany gospodarza kortów pisaliśmy w artykule „Tenisiści na aucie”. Czytaj więcej.

Komentarze (3)

~OJEJ ..muszę *tam wysłac moją teściową,która swoimi ..*fajnymi wdziękami
przyciągnie *męzczyzn z duzymi *brzuszkami ! ~FAJNIE .. :) :dry:

Tak to jest jak amatorzy biorą się za rządzenie. Czy tego "konkursu" nie można było przeprowadzić wcześniej ? I czy na pewno jest to właściwy tryb zamówienia publicznego ?

Przecież od dawna wiadomo że Pan Szereniuk to wszystko czego się łapie to upada lub pogrąża się w dewastację, najpierw zdewastował Świeradów a teraz dewastuje Jelenią,BRAWO!!!