Od kilku tygodniu nie można też było grać popołudniami na Orliku przy SP nr 6. Powodem – awaria oświetlenia. Zastępca prezydenta Miłosz Sajnog powiedział nam wówczas, że sprawa jest zgłoszona wykonawcy i powinien on naprawić to w ramach gwarancji. W tym tygodniu oświetlenie zostało naprawione. Okazało się, że zastosowano bezpiecznik zbyt małej mocy i stąd co chwilę wyłączało się światło. Bezpiecznik jest już co prawda wymieniony, ale Orlik dalej jest nieczynny.
Powód – przerwa urlopowa. Potrwa ona do 15 stycznia. - Niestety, musiałam dać pracownikom możliwość odpoczynku – tłumaczy dyrektor Maria Głuszała. - Mogę jedynie przeprosić za utrudnienia.
Inna sprawa, że nawet gdyby nie było wymiany piłkochwytów i urlopów, boiska prawdopodobnie i tak byłyby zamknięte. Nie zaleca się grania na nich podczas mrozów wyższych niż -10 stopni Celsjusza. Pozostaje więc poczekać na ocieplenie.
Komentarze (2)
To może być przykład przerostu formy nad treścią. Wydano kasę, częściowo będącą prezentem z Unii i było wielkie halo przy otwarciu, a teraz skrzeczy rzeczywistość, czyli brak umiejętności wykorzystania, brak umiejętności planowania i wreszcie brak kasy na eksploatację. Fajnie jest dostać białego mercedesa, ale jak go utrzymać?