Opowieść o Aesculapie - książka o małych i dużych narciarzach

- Kto nie jeździł na nartach w „Aesculapie” ten może nie wiedzieć, że nie była zwyczajna szkółka narciarska, ale rodzaj górskiego wychowania, gdzie obowiązywały szczególne zasady – mówił na spotkaniu w Muzeum Karkonoskim Marcin Zawiła, jeden z pierwszych wychowanków „Aesculapa”.
Publikacja jest ciekawa i interesująca. Znalazło się w niej wiele anegdot i barwnych postaci. „Opowieść o Aesculapie” jest także kroniką i dokumentem rozwoju klubu, w tym również budowy Mikrostacji Sportów Zimowwych Łysa Góra-Dziwiszów. Nie zapomniano o sportowych sukcesach klubu – z czym wiążą się nazwiska Katarzyny Karasińskiej, Bartłomieja Wasileńczyka, Kasi Dębskiej i Piotra Kaczmarka.
Swoje nazwiska, a być może także i fotografie znajdą w niej prawie wszyscy wychowankowie klubu „Aesculap”, jeśli nie w teście to skorowidzu nazwisk.