
Podsumowanie:
Mimo letniej powodzi i rozmaitych trudności bogatyńska Granica wystartowała w rozgrywkach. Na początku lutego br. kilku piłkarzy, pracowników firmy Eltur Serwis zdobyło w Warszawie mistrzostwo Polski firm budowlanych w halowej piłce nożnej, a potem potwierdziło wysoką formę w ligowych meczach wiosennych. Drużyna trenera Wojciecha Szymkowa wygrała z lubańskimi Łużycami Bazaltem emocjonującą kibiców rywalizację o pozycję wicelidera. Może ona być premiowana miejscem w czwartej lidze. Wszystko będzie jasne za tydzień, po zakończeniu przyjmowania zgłoszeń klubów do III i IV ligi oraz po weryfikacji boisk. Granica miała najskuteczniejszych w okręgówce napastników. Strzelili 83 bramki, Nysa 80.
Czołowe po rundzie jesiennej drużyny z Mirska (3. miejsce) i z Warty Bolesławieckiej (4. lokata), zawiodły swoich fanów w rozgrywkach wiosennych i spadły na środek końcowej tabeli. Gorzej wiodło się też zespołom kowarskiej Olimpii i GKS-u Raciborowice, który musiał walczyć o uniknięcie degradacji. Ligowy status udało się zachować ambitnym piłkarzom beniaminka okręgówki z dziwiszowskiego Piasta i Victorii Ruszów. Oba kluby mają operatywnych i oddanych futbolowi prezesów uznawanych na sportowe instytucje, Krzysztofa Gurazdę i Dariusza Stelwacha.
Rewelacją meczów wiosennych okazał się drugi beniaminek, LKS Lotnik Jeżów Sudecki. W tabeli sezonu podopieczni trenera Kazimierza Hamowskiego uplasowali się na wysokim czwartym miejscu. Mierzyli w czołową piątkę. Jesienią Lotnik był w tabeli cztery pozycje niżej. Widowiskowe mecze na stadionie przy ulicy Sportowej, w tym ostatni, zwycięski z 2:1 z Nysą, oglądało sporo kibiców z Jeleniej Góry. Trener Hamowski bardzo dobrze przygotował zawodników motorycznie i udanie wprowadzał do zespołu klubowych wychowanków. Wraz z młodymi piłkarzami trzon drużyny tworzyli doświadczeni gracze z defensywnym obrońcą z rocznika 1980 Leszkiem Kurzelewskim (strzelił 9 goli) i z Tomaszem Palimąką. Jeżowski bramkarza Artur Hałka obronił osiem rzutów karnych. Dużym wzmocnieniem był wypożyczony z jeleniogórskich Karkonoszy Bartosz Gęca. Po zmianie miejsca pracy zawodowej z Lotnika odejdzie pomocnik Tomasz Biskupski. Nie wiadomo, czy w nowym sezonie pozostaną napastnik Dawid Badecki i pomocnik Adam Studniarek. Aktualnie trwają rozmowy z sześcioma piłkarzami.
W przeciwieństwie do wielu klubów z okręgówki Lotnik nie musiał martwić się o finanse. Dzięki dotacji w kwocie 45 tysięcy złotych z Urzędu Gminy w Jeżowie Sudeckim sytuacja klubu była stabilna. Jak mówi prezes Tadeusz Chwałek Lotnik chce włączyć się do walki o czwartą ligę. Klubowa kasa musi jednak wzrosnąć do 80-90 tysięcy.
Zmiana trenera Adama Blicharskiego (przed końcem rundy jesienią złożył rezygnację), na wychowanka wałbrzyskiego Górnika, który potem grał w jaworskiej Kuźni, w Austrii i Orle Lubawka, Tomasza Sobotę, okazała się bardzo trafnym posunięciem działaczy z Kamiennej Góry. Nowy szkoleniowiec i jednocześnie stoper Olimpii, podjął się trudnej misji utrzymania zespołu w okręgówce i wzorowo wykonał zadanie. Z trzynastego miejsca na półmetku sezonu Olimpia awansowała na bezpieczne, dziewiąte.
Nowy trener Sparty Zebrzydowa Sławomir Iskrzak (zastąpił Jarosława Wichowskiego) i wzmocniony Zbigniewem Miterą zarząd klubu, nie uratowały klubu przed degradacją. Piłkarze grali poniżej oczekiwań kibiców. Spadli do A klasy w 60-rocznicę założenia klubu. Tego nikt się nie spodziewał. Spartę po zwycięstwie 3:2 pogrążył Woskar. W końcówce sezonu grająca na boisku w Wojcieszycach drużyna ze Szklarskiej Poręby pokonała też GKS Raciborowice i gryfowski Gryf (oba mecze po 4:3) oraz Orła Wojcieszów 4:2, ale „przebudzenie” przyszło za późno. To samo dotyczy zmiany trenera Marcina Ramskiego (po jego rezygnacji po siedmiu latach pracy), na Marka Siatraka (po 22. kolejce). Woskar doznał porażki w ośmiu z dziesięciu meczów wiosennych na własnym boisku i po dwóch latach powrócił do A klasy. Kibiców i popularnego „Siarę” cieszyła poprawa stylu gry, podejście piłkarzy do wykonywanych zajęć i zaangażowanie na treningach, ale degradacji już nie uniknięto.
Nikt nie liczył na cud w Gryfowie Śląskim. Zdecydowanie najsłabszy zespół okręgówki (tylko dwie wygrane i sześć remisów, bramki 31:97), miał zbyt wąską kadrę piłkarzy. rener Daniel Koko nie ukrywał kłopotów ze skleceniem meczowej jedenastki. Kilku zawodników wyjechało do pracy za granicą, doszły kontuzje i kartki. Z konieczności musieli debiutować juniorzy. Nie brakowało im woli walki i ambicji, ale nie starczyło umiejętności.
Trzem zdegradowanym klubom trudno będzie pozbierać się kadrowo i organizacyjnie. Z każdego z nich odejdą najlepsi piłkarze. Szkolenie trampkarzy i juniorów w Gryfie, Woskarze i Sparcie to odrębny, często trudny temat.
Z ciekawostek ligowego sezonu w okręgówce warto odnotować 855 goli strzelonych w 240 meczach, 117 kompletów punktów gospodarzy i 77 wygranych gości. Remisem zakończyło się tylko 46 spotkań.
![]() |
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...