Wóz udalo się namierzyć juz kilkanaście godzin po kradzieży. Stał zaparkowany w Bolesławcu. 45-letni meżczyzna spod Zgorzelca zajmował się ukryciem wozu i uczestniczył w zorganizowaniu jego zbytu. Oczywiście nie zdążył tego zrobić. Przedtem policja zajęła warte 150 tys zł efektowne BMW. Zatrzymany trafił do aresztu i usłyszał zarzut paserstwa. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (2)
Morda placze :D
Hahaha, do 5 lat więzienia, czyli przyzna się, dostanie 2, wyjdzie po pół roku. W ogóle opłacało się go łapać?