- Nauczenie nawykowych zachowań młodych ludzi w sytuacjach zagrożenia jest sprawą najistotniejszą – Paweł Domagała, naczelnik Wydziału Edukacji i Polityki Społecznej UM podkreślał, że ojcem sukcesu jeleniogórskich przedszkolaków i uczniów w tym konkursie jest Marian Stebelski. W latach 90., kiedy w szkołach nie było takiego przedmiotu jak edukacja dla bezpieczeństwa, wprowadził nauczanie do szkół podstawowych.
- Inicjatorem konkursu był Maciej Gałęski oraz Elżbieta Lorenc-Mytnik. Ja ich tylko wspomagałem – protestował skromnie Marian Stebelski.
Laureaci konkursu i ich opiekunowie odebrali gratulacje od włodarzy miasta.
- Ciekawy konkurs, ciekawe przygotowania, dużo etapów i fajne nagrody. A przede wszystkim warto się tego uczyć, bo przyda się to w życiu – oceniła konkurs laureatka finału Dolnego Śląska, Basia Barczyńska z trzeciej klasy Gimnazjum nr 3 w Jeleniej Górze.
Opiekun merytoryczny Basi Barczyńskiej, Edyta Dzik, w tym konkursie ze swoimi uczniami uczestniczy od samego początku:
- Mam takich zdolnych uczniów, że oprócz zeszłego roku, kiedy zajęliśmy drugie miejsce, zawsze wygrywamy finał. Pracuję z całą klasą, później z finalistami także indywidualnie. Spotykałyśmy się z Basią nawet w czasie ferii, ale warto było. Na tym konkursie liczą się umiejętności praktyczne. To świadkowie zdarzenia ratują życie w razie wypadków, a nie służby medyczne. To, czego nauczymy uczniów, będzie procentować w życiu.
Prezydent Marcin Zawiła podarkami dziękował dzieciom, listami gratulacyjnymi - opiekunom i służbom, które włączyły się w organizację konkursu.
- Za rok dziesiąta edycja konkursu, chcemy, żeby ranga jubileuszu była odpowiednio podkreślona – deklarował gotowość do kolejnej edycji konkursu za rok Maciej Gałęski.
Komentarze (3)
widzieliscie błazna
jo :-)
A co z dziećmi które wróciły z główną nagrodą z Opola?