Pogoda sprzyja wykonawcom inwestycji, którzy większość działań skoncentrowali w dwóch miejscach – na wspomnianym „węźle grabarowskim” i nieco niżej, przy budowie mostu na Bobrze oraz na budowie estakady nad ulicą Łomnicką i torami kolejowymi.
Stoją już żelbetowe przyczółki jednoprzęsłowego wiaduktu nad drogą krajową numer 3. Przygotowywane są elementy stalowej blachownicy, z której powstanie konstrukcja nośna przeprawy. Montaż tych elementów zaplanowano na przełom czerwca i lipca. Zasadnicza konstrukcja wiaduktu będzie trzymała się na stalowym łuku poprzez podwieszenie. Na początku lipca planowane jest zasypywanie od zewnętrznych stron betonowych fundamentów i przyczółków nowego wiaduktu po to, by umożliwić już dojazd od góry dla sprzętu budowlanego.
Do końca roku ten element budowy nowej drogi powinien być skończony w 80-85 procentach. Mowa nie tylko o samym wiadukcie, ale też i łącznicach prowadzących i wyprowadzających ruch z „węzła grabarowskiego”. Projekt zakłada budowę niepełnej „koniczynki”. Półkolisty wjazd na obwodnicę poprowadzi ruch z drogi krajowej dla jadących od strony Maciejowej. Po drugiej stronie będzie podobny zjazd, prowadzący ruch wiaduktu na drogę krajową w kierunku Wrocławia. Zachowane zostaną trzy istniejące łącznice.
Intensywne roboty prowadzone są także przy budowie nowego mostu na Bobrze, który powstaje przy istniejącej przeprawie z końca XIX wieku. Nowy most także będzie miał dwa pasy ruchu, ale po zakończeniu inwestycji przez każdą z przepraw ruch prowadził będzie w przeciwnych kierunkach.
- Nowy most będzie bliźniaczo podobny do istniejącego. Nowoczesną, żelbetową konstrukcję pokryje wykończenie kamienne. Obecnie powstają fundamenty i podpory nowego mostu. Gdy ta przeprawa już stanie, przełożymy na nią cały ruch, a zajmiemy się przebudową starego mostu. Obiekt będzie prawdopodobnie rozebrany aż do fundamentów. W tej klasie drogi musi mieć dużo większą, niż obecnie klasę nośności. A konstrukcja przecież jest wiekowa. Rozbierzemy go aż do fundamentów i praktycznie postawimy od nowa – mówi Jerzy Bigus, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
Za rzeką obwodnica południowa będzie biegła istniejącym przekrojem ulicy Wincentego Pola, aż do skrzyżowania z obecną ulicą Podgórną. Kilkadziesiąt metrów dalej pojedziemy już estakadą.
Pięcioprzęsłowa estakada została już przerzucona nad ulicą Łomnicą. Na tym odcinku obiekt ma konstrukcję z żelbetowych prefabrykatów. Ale odcinek nad torami oprze się na przęśle z blachownic stalowych. Jej elementy już są na placu budowy, a będą montowane w połowie sierpnia przez trzy noce.
Tę operację trzeba wykonać w porze nocnej, bo wtedy nie jeżdżą pociągi, a poza tym konieczne będzie wyłączenie napięcia w sieci trakcyjnej.
Na początku lipca natomiast rozpocznie się betonowanie pierwszego odcinka estakady.
Nie lada problem mieli budowniczy z przygotowaniem tego odcinka terenu pod budowę, bo akurat na drodze stanęła grupa skał granitowych. Trzeba je było usunąć metodą strzałową. Fragment skałek po prawej stronie estakady pozostał, bo nie przeszkadza w budowie.
Najdłuższy odcinek drogowy powstającej obwodnicy poprowadzi od ulicy Krakowskiej do ulicy Sudeckiej. Przygotowując grunt pod budowę drogi budowniczowie także napotkali wiele przeszkód.
Teren jest poprzecinany gazociągami i liniami energetycznymi. Trzeba je było najpierw poprzekładać, a linie średniego napięcia poprowadzić w ziemi. W dziewięćdziesięciu procentach te prace są już wykonane.
Budowniczy musieli także na pewnym odcinku wykonać dochodzący do pięciu metrów głębokości ogromny wykop, którym będzie biegła obwodnica. Było to konieczne, by utrzymać drogę na odpowiednim poziomie.
Aleja Solidarności, bo taką nazwę nosi już od roku powstająca droga, połączy się z ulicą Sudecką za dawnym kompleksem koszarowym, naprzeciw ogródków działkowych. Skrzyżowanie, które tam powstanie nie będzie miało sygnalizacji świetlnej, nie będzie tam też ronda. Tak przewiduje projekt. Budowa ronda jest rozważana, ale dopiero przy realizacji kolejnego etapu obwodnicy, która będzie biegła od ulicy Sudeckiej, nad ulicą Wolności aż do ulicy Spółdzielczej
Komentarze (3)
Dlaczego na skrzyżowaniu obwodnicy z ul. Sudecką nie będzie świateł? Trudno mi sobie wyobrazić, jak będzie wyglądał ruch na tym skrzyżowaniu, szczególnie biorąc pod uwagę, że w tym miejscu przez obwodnicę przebiega ścieżka pieszo-rowerowa. Czy przewiduje się na obwodnicy na tyle mały ruch, że światła są zbędne? Jeżeli tak, to warto zastanowić się, czy inwestycja jest potrzebna, przecież plany dalszej jej rozbudowy nie są skonkretyzowane (być może dalsza część nigdy nie powstanie).
Będzie sygnalizacja. Nie bój żaby ;-)
bedzie rondo :)