To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

O jakim zawodzie marzą gimnazjaliści?

 

Chcę być lekarzem, policjantem albo... duchownym. Tak zdecydowali uczniowie jeleniogórskich gimnazjów w ankiecie przeprowadzonej przez miejskich urzędników. Jakie zawody cieszą się największym wzięciem, a jakie wyszły z mody?

 

– Chcieliśmy poznać preferencje młodzieży przy wyborze dalszego kierunku kształcenia. – powiedział Marcin Zawiła, prezydent Jeleniej Góry. – Wyniki okazują się interesujące, a niekiedy – zaskakujące.

W ankiecie uczestniczyło blisko 700 gimnazjalistów z jeleniogórskich szkół. Co z niej wynika? Blisko 10% myśli o zawodzie lekarza. Ta profesja uważana jest powszechnie za przynoszącą wysokie dochody, jest stabilna finansowo. Do tego lekarze mogą łatwo dorobić prowadząc prywatną praktykę.

 

Na kolejnych miejscach są zawody związane z psychologią i sportem, choć te kierunki wybrała zdecydowanie mniejsza grupa młodzieży (25-28 osób). Na tym samym poziomie są kierunki humanistyczne – językowe.

– W kolejnej grupie – fotografia, prawo i architektura (po 12 – 15 wyborów) – informują władze miasta w komunikacie.

Widać też, jakie zawody nie są dziś modne. Niewielka grupa marzy o tym, by zostać elektrykiem czy specjalistą w szeroko pojętym transporcie, choć – jak uważają władze miasta – w tych profesjach łatwiej o pracę.

 

– Większa grupa uczniów, niż w tych dwóch ostatnich zawodach jest zainteresowania kształceniem w seminarium duchownym – wynika z ankiety.

Jest jeszcze jeden zaskakujący wniosek, wynikający z ankiety. Spośród zawodów mundurowych najlepiej w ankiecie wypadł zawód policjanta. Postawiło na niego trzykrotnie więcej uczniów, niż na straż pożarną czy wojsko...

 

Do wyników trzeba jednak podejść z pewną rezerwą. To, że młodzież taki zdecydowała w ankiecie nie oznacza wcale, że tak samo wybierze w życiu.

Komentarze (7)

Dobrze, że zostało użyte poprawne słowo "marzą". Powiem wam coś o znajomościach i panującym kolesiostwie.W telewizji swego czasu mówiono, że zostanie przyjętych sporo policjantów.Tymczasem po intensywnej selekcji nazywanej "poplecznictwem" z wielką pompą media doniosły, że zostało w JG przyjętych aż 6 policjantów - całe 6 na 70tys. ludzi.Z tych 6 najmniej 3 ma znajomego lub kogoś z rodziny w policji.Mój proces rekrutacji trwał rok i oczywiście nie przeszedłem, no ale jak tu przejść,skoro rodzinka już działa i obsadza stanowiska "swoimi". Selekcja to pic na wodę. Znajomości w Polsce są więcej warte od szkoły (niestety), ludzie dorośli wpierają dzieciakom, że muszą się uczyć tylko dlatego, żeby większość życia mieć spokój i nie zostać wygryzionym ze stołka.Wy się uczucie, a gość po zawodówce dawno zarabia na swoje.A potem wy wielcy mgr latacie ze swoim CV, a on zmienia już 3 auto.

Zapytajcie ilu studentów odwiedza PUP. Wszyscy studenci poobsadzani na stażach za śmieszne pieniądze. Nie dajcie się nabrać na jakieś tytuły, studia i inne bzdety.W Polsce podciera się tym cztery litery. Więcej dają kursy spawacza, na wózek, koparka, prawko, kursy wysokościowe,wspinaczkowe, pierwsza pomoc itd. Szybko wyjdziecie ze świata marzeń jak dorwie was życie w Polsce.Ja, "wielki uczony" zarabiam 1800zł, mam teraz swoje książki, biblioteki, tytuły.Na waszym miejscu to tylko zbierać kasę, kupić auto i ruszać w świat.Gdybym wiedział, że tak podziękuje mi kraj za naukę to siedziałbym w zawodówce - pierwszy w rzędzie.

nic straconego! Schowaj dyplom zrób kurs spawacza i heja!!!!!
ale nie, korona by ze łba spadła...

Dla ciekawych odwiedzających temat dodam jeszcze. Kojarzycie sieć sklepów sprzedającą narzędzia, meble itp itd. (nie mogę podać nazwy), firma zaraz przy Mc'donald. Zwróćcie uwagę, kto tam pracuje.Mężczyźni po studiach, zdrowi jak konie nie mogą dostać pracy tam, mimo wolnych etatów - a między regałami latają młode mikre dziewczyny z blond włosami.Niemal każdy mężczyzna od takiej laski powie wam więcej na temat narzędzi i majsterkowania, a mimo wszystko widzę kobiety, jaki powód? ZNAJOMOŚCI - wciśnięta córunia tatunia, wujaszka, kierownika bo pracy nie może znaleźć.Brak jakichkolwiek uprawnień na maszyny, zerowa wiedza, tipsy na rękach a ona między regałami udaje, że zna się na rodzajach gipsu.Śmiech na sali.

To tak jakby facet doradzał wam jaką kredkę do oczu kupić.Radzę gimnazjalistom skończyć technikum i zakasać rękawy.Będziecie mieć policję, lekarzy i straż pożarną.Jak dostaniecie w Jeleniej Górze pracę w hurtowni to ze szczęścia wycałujecie Bozi stopy w kościele.A jak zobaczycie umowę,potrącenia i płacę netto...hehe - wtedy moi drodzy zaczniecie się zastanawiać czy to sen.

Life is brutal and full of zasadzkas and sometimes kopas w d***s.

Gimbusy w większości,to jeszcze tak mają narsane we łbach,że nie wiedzą naprawdę ,cco będą chciały robić w życiu właściwie. Najlepiej,jakby dostali socjal dożywotni w wysokości 4000 zyli, to problemu by nie było.A tak ,to musząbiedaki chodzić ubrani w niewygodne kaptury i doopozwisy ,prosząc grzecznie co łaska za pomocą kija bejsbolowego o datek na piwo i blanta.