Nordic walking? Świetna sprawa

Na początek zawodnicy z kijami przeszli krótką rozgrzewkę. Następnie wyszli na krótki marsz pod okiem wykwalifikowanej instruktorki Eweliny Jedziniak.

- Technika nie jest trudna do opanowania, jeśli ktoś nie ma problemów z koordynacją – powiedziała nam. - Jeśli ktoś takie problemy ma, to potrzebuje trochę więcej czasu, ale można się tego nauczyć.

Jak chodzić? - Ręka ma pracować po to, by odciążyć kolana i inne stawy, które są najbardziej przeciążone w trakcie marszu. Ta ręka musi pracować w obręczy barkowej i pchnięcie musi być aż za pupę – radziła. - Jeżeli ktoś chodzi dla spaceru, to to nie jest męczące, jeżeli dla treningu – można się zmęczyć. Ja preferuję tę drugą formę i zawsze jak wychodzę z kijami to wracam zmęczona.

Podczas michałowickiej imprezy pojawiło się sporo osób z kijami. Te chwycił nawet burmistrz Witold Rudolf. Ciężko? - Najpierw muszę się nauczyć chodzić, ale chyba nie jest tak ciężko – przyznał. - Myślę, że wiekiem docenimy możliwość chodzenia z kijkami.
Po krótkim instruktażu odbyły się zawody nordic walking, zawodnicy przeszli trzykilometrową pętlę.

- Szło mi się bardzo dobrze, pogoda świetna, trasa wytyczona po lesie, bardzo przyjemna – mówi Jadwiga Niedbalska, michałowiczanka. Bierze udział po raz trzeci i zajęła wczoraj trzecie miejsce. - Spaceruję dość często, na tyle, na ile mi czas i praca pozwalają. Bez kijów też spaceruję.

Podczas wczorajszej imprezy odbyły się też zawody rowerowe. Był też dmuchany zamek, trampolina. Uczestnicy mogli też za symboliczną złotówkę kupić kiełbaski i upiec je na ognisku. Przychód ze sprzedaży przeznaczono na działalność Stowarzyszenia Michałowice, które jest głównym organizatorem.

Ewelina Jedziniak przyznaje, że coraz więcej osób uprawia nordic walking: sportowo ale i rekreacyjnie.

Warto chodzić? - Jak najbardziej – mówi. - Pobudzamy układ krążenia, wysilamy cały organizm do pracy, pracuje obręcz barkowa, biodrowa, mięśnie skośne brzucha. Zaangażowanych jest o wiele więcej mięśni niż przy normalnym spacerze.

A jaki powinien być dobry kij do nordic walking? - Musi mieć regulowane rączki a najlepiej odczepiane. Powinien mieć amortyzację, by odciążać stawy łokciowe przy chodzeniu po twardym podłożu. Lepsze są kije regulowane. Z tym, ze jeśli ktoś już urósł i więcej nie urośnie to może sobie pozwolić na kije nieregulowane – dodała instruktorka.