Nieudana próba oszustwa "na synową"

Do 88-letniej mieszkanki Karpacza, zadzwoniła kobieta, podając się za jej synową i poprosiła o pożyczenie 50 tysięcy złotych. W trakcie rozmowy tłumaczyła, że potrzebuje pieniędzy, gdyż musi je zapłacić policji aby uniknąć odpowiedzialności za udział w wypadku. Na szczęście starsza pani nie dała się nabrać i oświadczyła, że ma w domu jedynie 60 złotych, jednocześnie jako że nie rozpoznała głosu synowej poprosiła do telefonu syna. To spowodowało, że dzwoniąca rozłączyła się.

- Zwracamy się z prośbą do mieszkańców naszego regionu by zadbali o swoich bliskich w podeszłym wieku i uczulili ich na podobne zachowania – mówi rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji podinsp. Edyta Bagrowska. - Nie należy podawać przez telefon żadnych danych dotyczących naszego mieszkania, oszczędności, kiedy przebywamy w domu i z kim mieszkamy. Nie odpowiadać na żadne ankiety zawierające podobne pytania. Nie wydawać gotówki, i żadnych innych rzeczy osobom nieznanym. Nie wpuszczać do domu ankieterów, akwizytorów lub innych podejrzanie zachowujących się osób.
O wszelkich podejrzanych telefonach należy też bezzwłocznie informować policję pod nr 75/7524011 lub w całym kraju 997 i 112.